Angel Rodado do Wisły trafił w sierpniu 2022 roku. Dla klubu z Krakowa strzelił 66 goli w 109 spotkaniach. Do tego dorzucił 17 asyst. Rodado przez ten czas zżył się z Wisłą, a Wisła zżyła się z Rodado. Przez trzy lata udało się strzelić masę goli, zdobyć Puchar Polski i zagrać w europejskich pucharach. Zabrakło jednak najważniejszego, czyli awansu do PKO BP Ekstraklasy. To wielkie marzenie Rodado, którego Wiśle nie udało się spełnić, spowodowało, że Hiszpan w najbliższym czasie raczej pożegna się z krakowskim klubem.
5 czerwca 2025 roku późnym wieczorem odbyło się spotkanie przedstawiciela Angela Rodado z prezesem i właścicielem Wisły Kraków Jarosławem Królewskim. Obaj panowie dyskutowali na temat przyszłości hiszpańskiego snajpera. Dla Jarosława Królewskiego Rodado jest jak rodzina. Widzieliśmy wiele obrazków, które wyraźnie wskazywały na to, że prezes i zawodnik darzą się ogromną sympatią. Królewskiemu bardzo zależało na tym, żeby Hiszpan został w Krakowie. Prezes Wisły miał nawet plan, żeby przedłużyć kontrakt Rodado do 2030 roku, dając tym samym piłkarzowi i jego rodzinie poczucie bezpieczeństwa i możliwość zakończenia kariery w Wiśle.
Najlepszy zawodnik 1. ligi zakończonego właśnie sezonu marzy jednak o występach w najwyższej klasie rozgrywkowej. Do tego ma już 28 lat, a co za tym idzie – to może być dla niego i jego rodziny ostatnia szansa na kontrakt życia. Z moich informacji wynika, że taki przekaz otrzymał dziś Jarosław Królewski od przedstawiciela piłkarza. Udało mi się również dowiedzieć, że Wisła w pełni rozumie marzenia zawodnika i nie chce stawać mu na przeszkodzie. Przy Reymonta uznano, że byłoby to nie fair w stosunku do kogoś, kto tak wiele dał klubowi. Poza tym w Krakowie nie chcą mieć w swoich szeregach zawodnika, który nie jest szczęśliwy.
Postanowiono, że Rodado będzie mógł odejść pod warunkiem, że do klubu wpłynie satysfakcjonująca oferta. Kwota, która zadowoli krakowski klub, to 1,5–2 mln euro. Z moich informacji wynika, że zainteresowanie piłkarzem wykazują dwa kluby z PKO BP Ekstraklasy. Pojawiają się też zapytania z Turcji oraz krajów arabskich. Gdzie w nowym sezonie zagra Rodado? Tego jeszcze nie wiemy. Wiele jednak wskazuje na to, że raczej nie będzie to Wisła Kraków.