Pomocnik Manchesteru United Anderson wyjawił, iż jest już całkowicie zdrowy i będzie gotowy na zbliżający się okres przygotowawczy. Brazylijczyk zaznacza także, że zamierza wywalczyć sobie miejsce w pierwszej jedenastce „Czerwonych Diabłów”.
Ze względu na częste i poważne kontuzje Anderson w ubiegłym sezonie zagrał zaledwie w 16 spotkaniach, co ostatecznie pozwoliło innym zawodnikom na zajęcie jego miejsca na środku pomocy. Media przez dłuższy czas spekulowały, jakoby wychowanek Gremio Porto Alegre miał opuścić Old Trafford.
Ostatecznie były piłkarz portugalskiego FC Porto stracił pozycję na rzecz młodych, a także bardziej doświadczonych piłkarzy, ale zapowiada ponowną walkę o miejsce w składzie. – Ten sezon będzie dla mnie bardzo ważny. Muszę się skupić wyłącznie na futbolu. Nie będzie już czasu na wspólne żarty z kolegami. Teraz liczy się pełna koncentracja. Chcę pokazać, że potrafię grać w piłkę i pomóc drużynie na wszystkich frontach. Postaram się udowodnić moją przydatność. Wiem, że mam wsparcie w kolegach i samym menedżerze, a gdyby nie pech, to grałbym dalej.
Brazylijczyk wyznaje także, że bardzo chciałby powrócić na boisko i wywalczyć z Manchesterem United kilka znaczących tytułów. – Chcę się nadal rozwijać i zdobyć z zespołem kilka trofeów. Czuję się świetnie. Niedawno wróciłem z wakacji i nie mam problemów z nogą. Rok temu dobrze wszedłem w nowy sezon, ale ból kolana mnie przyhamował. Tak już jest; że jedni muszą cierpieć, a drudzy nie.