Już w najbliższy czwartek Inter Mediolan pojedzie do Londynu, by zmierzyć się z tamtejszym Tottenhamem Hotspur w ramach 1/8 finału Ligi Europy. Przed tym meczem wypowiedział się zawodnik drużyny z Mediolanu, Ricardo Alvarez.
Napastnik Interu Mediolan, Ricardo Alvarez, nie ukrywa, że czuje respekt przed silną drużyną Tottenhamu, z którą przyjdzie się zmierzyć „Nerazzurrim” w najbliższy czwartek. W Londynie Inter nie będzie faworytem, nawet mimo zwycięstwa w ostatnim meczu ligowym z Catanią Calcio. – Jestem zadowolony z trzech punktów. Nie zagraliśmy na 100%, ale to zwycięstwo pozwoli nam odnaleźć wiarę we własne umiejętności – powiedział na temat niedzielnego meczu Alvarez.
Czas jednak zostawić Serie A, a zacząć przygotowywać się do meczu w Lidze Europy. – Teraz jesteśmy gotowi na mecz z Tottenhamem. Wiemy, że przyjdzie nam zmierzyć się z silnym zespołem, który jest w tym momencie jedną z najlepszych drużyn w Premier League. Będziemy jednak walczyć – powiedział na temat czwartkowego przeciwnika Ricardo Alvarez. „Nerazzurri” nie zachwycają w tym sezonie, zajmują dopiero piąte miejsce w Serie A, co jest dużym rozczarowaniem.
Inter rozjedzie te ciotki z londynu! FORZA INTER!!!
Ale bez ciotek ;P Forza Inter !!
ciotką chyba jest twoja ciotka ;)
Zobaczymy :) Patrząc na składy to Tottenham jest
zdecydowanie faworytem :)
I kto tu jest ciotą? 3:0!