Alex, pomocnik Fenerbahce Stambuł, jest rozczarowany sposobem, w jaki dobiegła końca jego przygoda z Fenerbahce Stambuł. Przypomnijmy, że gwiazda klubu została odsunięta od pierwszej drużyny i ma wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy.
Alex nie krył zaskoczenia decyzją trenera. Brazylijski pomocnik postanowił porozmawiać także z prezesem, ale nie otrzymał od niego żadnego wsparcia. – Zazwyczaj piłkarze są odsuwani od pierwszego zespołu za przewinienia dyscyplinarne. Jednak trener powiedział, że to on powinien być liderem, a ja stałem się zbyt ważną postacią w drużynie i nie wiąże ze mną planów na przyszłość. Odpowiedziałem, że jeśli to jedyny problem, to zamierzam się spotkać z prezesem, by porozmawiać o tym problemie. Wszedłem do jego biura o 16:15, wyszedłem o 16:18. Moje osiem lat gry dla Fenerbahce zostało przekreślone w trzy minuty. Powiedziałem prezesowi o sprawie i zapytałem, jakie jest jego zdanie. Odpowiedział, że do mnie należy decyzja, czy chcę trenować indywidualnie czy chcę odejść.
Rozgoryczony zawodnik nie zamierza milczeć i pragnie o całej sprawie opowiedzieć mediom. Alex zadeklarował, że szczegóły jego odejścia zostaną ujawnione na konferencji prasowej, która ma się odbyć w poniedziałek. – Zamierzam wszystko wyjaśnić na poniedziałkowej konferencji prasowej, powiedzieć, co dokładnie się wydarzyło. Muszę to z siebie wyrzucić, zanim wyjadę do Brazylii.
Alexsandro de Souza trafił do Stambułu w 2004 roku z brazylijskiego Cruzeiro. Od tego czasu rozegrał w barwach Fenerbahce 242 spotkania, w których strzelił 137 goli. 35-latek wystąpił też w 49 starciach w dorosłej reprezentacji Brazylii.
