Wczorajszy mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów pomiędzy PSG i Valencią był dla Davida Albeldy ostatnim spotkaniem w europejskich pucharach. Zawodnik Valencii zapowiedział zakończenie kariery po tym sezonie.
– Wygląda na to, że był to mój ostatni mecz w Lidze Mistrzów. Czuję się dumny, że mogłem reprezentować ten klub przez całą moją karierę – powiedział Hiszpan. Kapitan „Los Ches” spędził wczoraj na boisku 45 minut, które okazały się ostatnimi w jego karierze w rozgrywkach europejskich.
Albelda zdobył z Valencią Puchar UEFA i Superpuchar Europy w 2004 roku. Dwa razy zagrał w finale Ligi Mistrzów – w 2001 i 2002 roku – w obu przypadkach przegrywając, najpierw z Realem Madryt, a później z Bayernem Monachium. Na swoim koncie ma również Superpuchar Hiszpanii, Puchar Króla i dwa mistrzostwa kraju. W swojej kolekcji ma także srebrny medal z igrzysk olimpijskich w Sydney. 35-letni obrońca Valencii z pewnością zapisze się na stałe w historii klubu.
Albelda to niesamowity piłkarz, tyle lat w jednym
klubie, mało już takich zostało co grają dla gry
a nie dla kasy...
Wspaniały piłkarz.