Podczas letniej przerwy spekulowano w Polsce, że Legia Warszawa ma chrapkę, aby zakontraktować byłą gwiazdę Valencii. Do transferu nie doszło, a Pablo Aimar jako wolny zawodnik szukał nowego pracodawcy. Znalazł go w Malezji!
Negocjacje z trzecim zespołem ligi malezyjskiej, Johor Darul Takzim, trwały ponad miesiąc. Dziś oficjalna strona internetowa klubu poinformowała o podpisaniu z Argentyńczykiem dwuletniej umowy. Tajemnicą zostały owiane sprawy finansowe kontraktu. Wyjawiono jedynie, że 33-latek będzie najlepiej opłacanym zawodnikiem ligi.
W azjatyckim państwie istnieje dość oryginalna formuła rozgrywek, według której nowy sezon rozpocznie się dopiero w styczniu przyszłego roku. Obecnym mistrzem Malezji jest drużyna z… Singapuru (Singapore Lions XII).
Pablo Aimar rozpoczynał swoją karierę w rodzimym River Plate, z którego trafił do Valencii. W hiszpańskim klubie stał się jedną z największych gwiazd Primera Division. Argentyńczyk występował także w Realu Saragossa, a przez ostatnie pięć lat w Benfice Lizbona.
Fantastyczny piłkarz o niesamowitym stylu. Geniusz
,który mimo wszystko nie zrobił kariery na miarę
talentu!