Jakiś czas temu światło dzienne ujrzała afera z udziałem piłkarzy GKS-u Bełchatów: Bartosza Ślusarskiego, Grzegorza Barana oraz Szymona Sawali. Dziś owa trójka poniosła konsekwencje za swoje czyny.
O całej sprawie pisaliśmy tutaj. Blisko rok temu GKS Bełchatów dostał sromotne lanie w Gliwicach w ramach 1/8 finału Pucharu Polski. Podopieczni Kamila Kieresia dali sobie wbić aż pięć bramek, przy czym nie potrafili strzelić nawet jednej. Po tym meczu bełchatowski klub wpadł w kryzys, z którego nie potrafił wyjść aż do końca sezonu, co poskutkowało spadkiem do I ligi. Niedawno dowiedzieliśmy się, że przyczyną tak wysokiej porażki nie była tylko słabsza dyspozycja „GieKSy”, ale także alkoholowa libacja na dzień przed meczem, jaką urządzili sobie trzej wymienieni wyżej gracze.
Jak się okazało, o niesportowym wybryku owej trójki trenerowi zdecydował się donieść Patryk Rachwał, co jego „koledzy” z boiska do dziś mają mu za złe. W efekcie tego szatnia się podzieliła, a atmosfera w drużynie stała się bardzo napięta. Po rozgrywkach zespół został kompletnie rozebrany, ale afera odżyła na początku września, kiedy to trzej imprezowicze postanowili zdemolować samochód kapitana GKS-u na kursie szkoły trenerów w Białej Podlaskiej, na który cała czwórka się udała.
Dziś poznaliśmy ciąg dalszy tej afery, w sprawie której głos postanowił zabrać PZPN. Jak się okazało, związek prowadzony przez Zbigniewa Bońka był bardzo surowy dla bandytów, którzy blisko miesiąc temu zniszczyli auto na Lubelszczyźnie. „Dyrektor Szkoły Trenerów PZPN Stefan Majewski podjął decyzję o usunięciu z kursu trenerskiego „UEFA B+A” ze skutkiem natychmiastowym słuchaczy kursu Bartosza Ślusarskiego, Grzegorza Barana oraz Szymona Sawalę, którzy na początku września br. brali udział w incydencie mającym miejsce w trakcie kursu trenerskiego w Białej Podlaskiej” – oto, co możemy przeczytać na oficjalnej stronie federacji.
Swoją decyzję PZPN usprawiedliwia naruszeniem regulaminu Szkoły Trenerów oraz norm etyczno-moralnych. Dodatkowo Komisja Techniczna PZPN w ciągu najbliższych kilku lat nie zgodzi się na przyjęcie wniosków o ponowne przyjęcie na kurs od trójki byłych ekstraklasowców. Na dodatek potrącona została część ich opłaty wpisowej, a kilka dni temu każdy z zainteresowanych został przez Komisję Dyscyplinarną PZPN ukarany grzywną w wysokości 8000 złotych.
Trzej piłkarze, którzy w bardzo radykalny sposób postanowili zemścić się na aktualnym liderze „Brunatnych”, słusznie ponieśli konsekwencje za swoje czyny. PZPN okazał się być bezlitosny dla bandytów. Bandytów, którzy w przyszłości mieliby siedzieć na trenerskiej ławce i świecić przykładem dla swoich podopiecznych. Jak ktoś tak mało odpowiedzialny mógłby zostać szkoleniowcem? Ktoś, kto dzień przed meczem zalewa się w trupa, po czym demoluje furę kolegi za to, że słusznie zgłosił ich naganne zachowanie? Miejmy nadzieję, że ta sztuka nigdy im się nie uda, ponieważ najzwyczajniej w świecie na to nie zasługują.
[interaction id=”560fcb7e74a791dd4b3687dc”]