W 30. kolejce T-Mobile Ekstraklasy Ruch Chorzów wygrał na własnym boisku z Lechią Gdańsk 2:1. Mimo triumfu „Niebiescy” nie zdołali zdobyć mistrzostwa Polski, gdyż główny pretendent do tego trofeum, Śląsk Wrocław, pokonał Wisłę Kraków (1:0). Napastnik Ruchu, Paweł Abbott, nie krył po meczu minimalnego rozczarowania w związku z takim obrotem spraw.
– Jest lekki niedosyt, bo mieliśmy szansę na mistrza Polski, ale po paru dniach, gdy ochłoniemy i zdamy sobie sprawę, że jesteśmy wicemistrzami, to radość będzie już pełna. Po cichu liczyłem na to, że Wisła wygra, ale się nie udało. My swoje zrobiliśmy – powiedział snajper chorzowian.
Zawodnik odniósł się także do pytań dziennikarzy o sposób, w jaki drużyna celebrować chce wicemistrzostwo kraju.
– Planów na świętowanie nie ma. Niczego szczególnego nie organizowaliśmy. Skupialiśmy się po prostu tylko na meczu – dodał Abbott.