Trener, który zmienił oblicze Villarrealu


5 marca 2015 Trener, który zmienił oblicze Villarrealu

Villarreal w tym sezonie jest jedną z rewelacji Primera Division. W tabeli ligi hiszpańskiej zajmuje szóste miejsce, dotarł do półfinału Pucharu Króla i w tym momencie jest w 1/8 Ligi Europejskiej. Trzeba pamiętać, że „Żółta Łódź Podwodna” jeszcze dwa sezony temu grała w Segunda Division, dopiero przyjście trenera Marcelino zupełnie odmieniło drużynę Villarrealu.


Udostępnij na Udostępnij na

Marcelino Garcia Toral urodził się 14 sierpnia 1965 roku. Jako piłkarz wielkiej kariery nie zrobił. Grał w czterech hiszpańskich klubach – Sportingu Gijon, Racingu Santander, Elche, a także w drużynie Levante. Rozegrał również kilka spotkań w młodzieżowych reprezentacjach „La Roja”.

Pierwszy swój klub, jako trener, poprowadził już w wieku trzydziestu dwóch lat, była to drużyna Lealtad. Następne lata spędził już jako szkoleniowiec Sportingu Gijon. Rozpoczął od trenowania rezerw, by później zostać trenerem pierwszej drużyny. Następnie prowadził Recreativo Huelva, Racing Santander, Real Saragossa, Levante i Sevillę. Po dosyć kiepskim okresie spędzonym w Sevilli, gdzie w dwudziestu siedmiu spotkaniach odniósł tylko dziewięć zwycięstw, został dosyć niespodziewanie trenerem Villarrealu.

Z Villarrealem podpisał kontrakt w styczniu 2013 roku. „Żółta Łódź Podwodna” zajmowała wtedy siódme miejsce w rozgrywkach Segunda Division i przed trenerem Marcelino postawiono zadanie awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej. Cel ten został osiągnięty. Villarreal zajął drugie miejsce i awansował do Primera Division. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że była to zasługa Marcelino. Zespół pod jego wodzą prezentował się bardzo dobrze, dużo lepiej niż przez poprzednią część sezonu.

W sezonie 2013/2014 Villarreal zajął szóste miejsce, co zaowocowało awansem do Ligi Europejskiej. Był to bardzo duży sukces drużyny, która dopiero co powróciła do najwyższej klasy rozgrywkowej. Wtedy nikt już nie miał wątpliwości, że Marcelino jest właściwym człowiekiem na stanowisku trenera.

W tym sezonie „Żółta Łódź Podwodna” pokazuje, że już na stałe wraca do czołówki Primera Division. Podopieczni Marcelino prezentują się bardzo dobrze, grają ładny dla oka, skuteczny futbol. Szóste miejsce i tylko jeden punkt straty do Sevilli pokazują, że są oni w ścisłej czołówce i będą się bili o miejsca premiowane awansem do europejskich pucharów.

villarreal
Piłkarze „Żółtej Łodzi Podwodnej” byli blisko pokonania Barcelony w meczu ligowym na Camp Nou (fot. theguardian.com)

Drużyna Villarrealu w tym sezonie nie ma żadnych kompleksów. W każdym meczu stara się prezentować swój styl gry. Nie boi się żadnego przeciwnika. Za przykłady można dać spotkania z tej rundy przeciwko Barcelonie czy Realowi. Dawno nie widziałem drużyny, która by tak dobrze prezentowała się na Camp Nou. Nie chodzi tu tylko o grę obronną, ale także o ofensywę. Podopieczni Marcelino stworzyli sobie bardzo dużo sytuacji do zdobycia gola w tamtym spotkaniu i byli bardzo blisko wywiezienia choćby punktu z Barcelony. Pochwalić ich trzeba także za mecz z ostatniego weekendu z Realem Madryt. Villarreal zremisował tamto spotkanie i to bardzo zasłużenie. Przy odrobinie szczęścia mógł wywieźć z Madrytu nawet trzy punkty.

Trener Marcelino potrafił bardzo dobrze ustawić swoją drużynę. Villarreal pod jego wodzą gra bardzo mądry futbol. Na meczach tej drużyny naprawdę nie można się nudzić. Marcelino skonstruował swój zespół w oparciu o zarówno młodych, jak i doświadczonych zawodników. I właśnie to stanowi mieszankę wybuchową. Główną formacją, jaką stosuje trener „Żółtej Łodzi Podwodnej”, jest typowe 4-4-2, aczkolwiek często w trakcie meczu to ustawienie jest korygowane i uzależnione od sytuacji na boisku.

Marcelino korzysta z tzw. systemu rotacji. Znamy to z naszej ekstraklasy, gdzie to samo stosował trener Berg. Jeżeli zespół w danym tygodniu gra zarówno w Lidze Europejskiej, jak i w Primera Division, trener stara się rotować składem, by uniknąć zmęczenia u swoich zawodników. Proszę sobie wyobrazić, że w Villarrealu pomiędzy meczem w Lidze Europejskiej z Salzburgiem, a spotkaniem z Realem było aż siedem zmian w podstawowym składzie. Co najważniejsze, to w spotkaniu przeciwko Salzburgowi grał ten teoretycznie silniejszy skład, co pokazuje, jak szeroką kadrą dysponuje trener Marcelino.

Tacy piłkarzy jak Vietto czy Czeryshev są największymi odkryciami całego sezonu. Pierwszy strzelił w tej kampanii 11 bramek, a drugi zaliczył aż 10 asyst. Vietto jest zdecydowanie najlepszym zawodnikiem swojej drużyny. Mimo młodego wieku bardzo dobrze wpasował się w nowy zespół i nikt w tym momencie nie wyobraża sobie drużyny bez niego. Warto obejrzeć, co ten chłopak potrafi zrobić na boisku, bo posiada on fantastyczne umiejętności.

https://www.youtube.com/watch?v=ZUDeFvl-UZM

Villarreal pod wodzą Marcelino radzi sobie wyśmienicie. W tym sezonie na trzech frontach spisuje się kapitalnie. Marcelino udowadnia, że poprzedni dobry sezon nie był przypadkiem. Jego trenerskie umiejętności są coraz większe. Pokazuje on, że można z zespołu, w którym nie ma ogromnych pieniędzy, zrobić drużynę, która bije się o najwyższe cele. Głównym celem na ten sezon jest w tym momencie zajście jak najdalej w Lidze Europejskiej. Moim zdaniem tę drużynę stać na to, byśmy już niedługo obejrzeli ją w Warszawie podczas finału tych rozgrywek.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze