Sylwetki uczestników KMŚ


Przed nami klubowe mistrzostwa świata, impreza, która wyłoni najsilniejszy zespół globu. Obok zwycięzcy Ligi Mistrzów, czyli Interu Mediolan, do walki stanie sześć innych zespołów ze wszystkich kontynentów. Poniżej prezentujemy krótkie charakterystyki tych zespołów.


Udostępnij na Udostępnij na

Al-Wahda Cultural Sport Club to ekipa gospodarzy. Powstała w 1984 roku w wyniku fuzji zespołów, których początki datuje się na 1966 rok. Jest jednym z bardziej znanych klubów Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Po trudnych początkach, klubowa gablotka zaczęła zapełniać się trofeami. Al-Wahda to czterokrotny mistrz kraju, także w trwającym 2010 roku. Raz zdobyła też puchar prezydencki w 2000 roku oraz Superpuchar ZEA dwa lata później. Zespół prowadzony obecnie przez byłego selekcjonera reprezentacji Austrii – Josefa Hickersbergera – w ostatniej dekadzie pięciokrotnie występował w azjatyckiej Lidze Mistrzów. Najlepszy występ zanotowali trzy lata temu, kiedy to odpadli dopiero w półfinale z irańskim Sepahanem. W tym sezonie piłkarze z Zjednoczonych Emiratów Arabskich w ALM polegli już w fazie grupowej. Kibice mogą kojarzyć Fernando Baiano, byłego gracza VfL Wolfsburg, Celty Vigo czy Murcii, który obecnie jest w kadrze mistrza ZEA.

Oprócz Al-Wahda, w turnieju udział weźmie Seongnam Ilhwa Chulwa, który wygrał tegoroczną edycją Azjatyckiej Ligi Mistrzów. Koreańczycy pokonali w finale w Tokio irańskie Zob Ahan 3:1 i po raz drugi sięgnęli po klubowe mistrzostwo Azji. Założony w 1989 roku klub został uznany przez historyków IFFHS za piąty najlepszy klub Azji XX wieku. To także siedmiokrotny mistrz Korei Południowej, zdobywca Superpucharu tego kraju oraz czterokrotny triumfator dwóch innych pucharów krajowych. Klubowe mistrzostwo Azji prowadzony obecnie przez Shin Tae-Yonga zespół zdobył także w sezonie 1995/1996, w którym sięgnął później po jedyny dotąd w swojej historii Superpuchar Azji. W klubie z Korei Południowej grali kiedyś znany z występów w Rumunii Adrian Neaga oraz 19-krotny reprezentant Boliwii – Juan Carlos Arce.

Australię i Oceanię będzie reprezentować Hekari United z… Papua Nowa Gwinea. W Lidze Mistrzów Oceanii wzięło jednak udział zaledwie osiem zespołów. Po pierwszej edycji w 1987 roku wygranej przez Adelaide City, klubowe mistrzostwa Australii i Oceanii czekał 12-letni wakat. Od czasu powrotu rozgrywek w 1999 roku, udało się rozegrać łącznie dziewięć edycji, w których wygrywały niemal zawsze drużyny z Australii lub Nowej Zelandii. Hekari jako pierwsze przełamało hegemonię klubów z tych dwóch państw, choć pewnie nie byłoby to możliwe, gdyby nie przejście Australii pod federację azjatycką. Warto też dodać że Hekari w lidze, która powstała cztery lata temu, czterokrotnie sięgała po końcowe zwycięstwo!

W KMŚ 2010 udział weźmie też zespół z Demokratycznej Republiki Konga. Tout Puissant Mazembe założyli w 1939… zakonnicy benedyktyńscy. W kończącej się dekadzie Kongijczycy zdobyli cztery z dziesięciu tytułów mistrza kraju. Dokładając do tego pięciokrotne zdobycie Pucharu Konga można powiedzieć, że TP Mazembe to jeden z najbardziej utytułowanych klubów tego kraju. Nie tak dawno, bo 13 listopada, Kongijczycy zremisowali 1:1 w drugim meczu finałowym Afrykańskiej Ligi Mistrzów 1:1 z tunezyjskim Esperance ST, które pokonali wcześniej aż 5:0, zapewniając sobie drugi z rzędu tytuł klubowego mistrza Afryki. Dla zespołu Lamine N’Diaye będzie to drugi z rzędu występ w KMŚ – rok temu ulegli już w pierwszym meczu Pohang Steelers 1:2.

Największe doświadczenie w samych KMŚ ma jednak inny zespół. To meksykańska C.F. Pachuca, założona ponad sto lat temu przez znajdujących się na emigracji górników. To czterokrotny klubowy mistrz strefy CONCACAF. Warto dodać, że pierwszy z tych tytułów zdobył w 2002 roku. Trenerem zespołu jest Argentyńczyk Pablo Marini. Przez klub przewinęło się szereg znanych nazwisk, nie tylko w Ameryce Północnej i Południowej, ale też byłych graczy europejskich klubów, np. Jared Borgetti czy Ivan Hurtado. W 2006 roku po pokonaniu w dwumeczu chilijskiego Colo Colo Santiago, Meksykanie sięgnęli też po Copa Sudamericana – południowoamerykański odpowiednik Ligi Europy, w którym biorą także udział zespoły strefy CONCACAF.

Amerykę Południową będzie reprezentował S.C. Internacional Porto Alegre, który 17 grudnia 2006 roku, po pokonaniu Barcelony, zdobył tytuł klubowego mistrza świata. Zespół prowadzony obecnie przez Celso Rotha tylko w finale nie wygrał dzięki lepszemu bilansowi bramek na wyjeździe. W finale dwukrotnie wyższość mistrza Brazylii musiał uznać Chivas Guadalajara. W składzie „Nação Vermelha” jest sporo zawodników mających za sobą przygodę w europejskiej piłce, tak jak np. Bruno Silva (Groningen, Ajax), Roberto Abbondanzieri (Getafe) , Andres D’Alessandro (VfL Wolfsburg, Real Saragossa), Rodrigo (Dynamo Kijów) czy Kleber (Hannover 96, FC Basel). Internacional w 2008 roku zdobył także Copa Sudamericana po pokonaniu Estudiantes la Plata 2:1 w doliczonym czasie gry.

Wiele wskazuje na to, że obok Brazylijczyków największym faworytem do zwycięstwa będzie zdobywca Ligi Mistrzów – Inter Mediolan. Osiemnastokrotny mistrz Włoch, sześciokrotny zdobywca Coppa Italia, trzykrotny triumfator w rozgrywkach zarówno Ligi Mistrzów (wcześniej Puchar Europy), jak i Pucharu UEFA dwa razy z rzędu (1964 i 1965) zdobywał też Puchar Interkontynentalny. Z Jose Mourinho na ławce trenerskiej „Nerazurri” sięgnęli w zeszłym roku po trofeum Ligi Mistrzów, które równocześnie pozwoliło im na grę w KMŚ.  Pod wodzą Rafaela Beniteza, Interowi nie wiedzie się najlepiej. Dopiero piąte miejsce w lidze nie jest szczytem marzeń Massimo Morattiego. Zwycięstwo w KMŚ znacznie poprawiłoby pozycję hiszpańskiego szkoleniowca.

Komentarze
~chicken (gość) - 13 lat temu

a to nie Atletico będzie grało w tym spotkaniu ? Bo
oni zdobyli Superpuchar Europy

Odpowiedz
Marek Pytka (gość) - 13 lat temu

Nie, w KMŚ grają zdobywcy Ligi Mistrzów.

Odpowiedz
darkos (gość) - 13 lat temu

mysle ze Internaciol bedzie w finale ale pytanie czyu
przecietny wloski Inter da rade z tak slaba forma co
teraz byc w finale to watpliwa sprawa,natomiast moze
sie zdarzyc ze Pachuca bedzie w finale i
niespodziewanie wywali Inter M. z gry w finale.

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze