Świerczok: Jestem niedoceniany


Piast Gliwice pokonał przed własną publicznością Pogoń Szczecin 1:0. W drugiej odsłonie spotkania okazję do debiutu w barwach popularnych „Piastunek” otrzymał Jakub Świerczok, który nie ukrywa, że liczy na szybkie wywalczenie sobie miejsca w podstawowej jedenastce ekipy z Okrzei.


Udostępnij na Udostępnij na

Rozegrałeś pierwszy mecz w nowej drużynie. Jakie wrażenia?

Na pewno pewien niedosyt jest, bo miałem sytuację, gdy mogłem zdobyć gola po uderzeniu z połowy boiska. Można powiedzieć, że nie trafiłem do pustej bramki. Myślę, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej i już w następnym spotkaniu zdobędę debiutanckiego gola.

Kibice Piasta pokładają w Tobie dużo nadziei. Jak Ci się grało z chłopakami, jesteś już z nimi zgrany?

Jestem już dłuży czas z drużyną. To był dopiero mój pierwszy mecz, gdy powróciłem po kontuzji. W każdym następnym spotkaniu powinno być lepiej.

Jak oceniasz swój powrót do polskiej ligi?

W Niemczech nie grałem zbyt wiele. Chciałem wrócić, ograć się i w końcu strzelić pierwszego gola w ekstraklasie, bo jeszcze jestem niedoceniany w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Zwycięstwo nad Pogonią pozwoli Wam trochę odetchnąć.

Był to idealny mecz na przełamanie. Również z beniaminkiem. Wygraliśmy. Teraz jest przerwa i będziemy się koncentrować na następnym spotkaniu.

Liczysz na podstawowy skład w następnym meczu?

No tak. Gdybym na to nie liczył, tobym nie trenował. Cały czas gra się o pierwszy skład i będę walczył na treningach. Myślę że w końcu wystąpię w wyjściowej jedenastce.

Z Gliwic Łukasz Pawlik/iGol.pl

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze