Prijović nie zagra do końca sezonu – szansa dla Hamalainena?


4 maja 2016 Prijović nie zagra do końca sezonu – szansa dla Hamalainena?

Z powodu zamieszania wokół finału tegorocznego Pucharu Polski gdzieś umknęła bardzo ważna wiadomość dla fanów Legii, jaką jest złamana reka Prijovicia i absencja Szwajcara aż do końca rozgrywek. Czy to oznacza szansę dla innych piłkarzy "Wojskowych"?


Udostępnij na Udostępnij na

Kontuzja napastnika warszawskiego zespołu oznacza najprawdopodobniej zmianę systemu gry w najbliższych meczach. Stanisław Czerczeszow ustawi drużynę z jednym nominalnym snajperem, Nemanją Nikoliciem, i to stworzy dodatkowe miejsce w środku pola. Dla kogo?

Fiński dżoker 

Od przyjścia z Lecha Kasper Hamalainen pełni w zespole funkcję wchodzącego rezerwowego. W każdym meczu, podczas którego nie był kontuzjowany, rozegrał minimum siedem minut, choć z drugiej strony jeszcze ani razu nie pojawił się w podstawowej jedenastce Legii. Aklimatyzacja byłego zawodnika głównego rywala w stolicy z pewnością nie należała do najłatwiejszych, ale Fin musi zacząć spędzać więcej czasu na boisku i tym samym udowodnić, że nie był tylko transferową demonstracją siły warszawskiego zespołu.

W obliczu urazu Prijovicia możemy spodziewać się choć jednego występu Hamalainena od pierwszych minut w nadchodzących spotkaniach. Będzie to dla niego egzamin przydatności przed możliwą letnią batalią o Ligę Mistrzów. Jeśli nie wykaże się podczas meczów rozgrywanych w ramach ekstraklasy, trudno potem oczekiwać błysków w starciach z takimi tuzami jak przykładowo FC Basel. Zwłaszcza że w obecnej sytuacji Finowi powinna pomóc chwilowa niemoc strzelecka Nikolicia, dzięki niej „Hama” może mieć jeszcze więcej szans na oddanie strzału. A wiadomo, że nic tak nie pomaga w zdobywaniu zaufania środowiska jak właśnie bramki, które przecież Fin umie strzelać.

Duda na stare śmieci?

02.04.2016, Warszawa ul.Łazienkowska 3, Ekstarklasa Legia Warszawa - Lechia Gdańsk; nz. Michał Mak(P), Ondrej Duda(L); fot. Grzegorz Rutkowski;
Ondrej Duda (fot. Grzegorz Rutkowski)

Inną osobą, która może skorzystać na kontuzji Szwajcara, jest Ondrej Duda. Słowacki rozgrywający, który jeszcze nie tak dawno ocierał się o Inter Mediolan, w tym sezonie prezentuje nierówną formę. Stanisław Czerczeszow zaczął w ostatnim czasie wystawiać go na skrzydle, niekoniecznie wpisując się w charakterystykę zawodnika. Wydaje się, że naturalną pozycją dla Dudy jest mimo wszystko „dziesiątka”, a na skrzydło ściągnięto go, by na chwilę odciążyć od zadania rozgrywania piłki. Jednak udane występy za plecami Nikolicia mogłyby przywrócić wciąż przecież młodemu pomocnikowi pewność siebie. A kto wie, może udane mecze do końca sezonu poskutkowałyby dobrą dyspozycją Słowaka na Euro i drogim transferem na Zachód? Decyzja należy do rosyjskiego szkoleniowca.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze