CdR: Atletico awansuje do półfinału


W rewanżowym spotkaniu pomiędzy Betisem a Atletico padł remis, który zapewnił awans do kolejnej rundy gościom. Bramki w tym meczu zapisali na swoim koncie Diego Costa oraz Molina, który w końcówce wykorzystał rzut karny.


Udostępnij na Udostępnij na

Po pierwszym spotkaniu rozegranym na Vicente Calderon bliżsi awansu byli piłkarze z Madrytu, którzy po golach Falcao i Felipe Luisa pokonali podopiecznych Pepe Mela. Od pierwszej minuty pojedynek rozpoczął Damien Perquis, który poprzedni mecz zakończył już po dwóch kwadransach.

Jorge Molina w koncówce meczu pewnie wykorzystał rzut karny
Jorge Molina w koncówce meczu pewnie wykorzystał rzut karny (fot. Skysports.com)

Pierwsze minuty upłynęły bardzo spokojnie i mecz toczył się w niezbyt żywym tempie. Nieznaczną przewagę mieli piłkarze prowadzeni przez Diego Simeone, ale nie potrafili poważnie zagrozić gospodarzom. W 24. minucie groźnie było pod bramką strzeżoną przez Courtoisa, ale Ruben Castro został uprzedzony przez Felipe Luisa. Gospodarze zaczęli coraz poważniej dochodzić do głosu i przejęli inicjatywę. Wydawało się, że gol dla nich będzie kwestią czasu. Stało się jednak inaczej. Najpierw spotkanie się wyrównało, a tuż przed przerwą po fatalnym błędzie defensywy Betisu do pustej bramki trafił Diego Costa.

W przerwie trener Pepe Mel zdecydował się na dwie zmiany. Boisko opuścili Benat i Campbell, a w ich miejsce pojawili się Molins oraz Molina. Od pierwszego gwizdka ruszyli goście, którzy już po trzech minutach mogli objąć prowadzenie, ale strzał Turana został zablokowany. Betis wyraźnie był podłamany pechowo straconą bramką i nie miał pomysłu na zdobycie nawet gola wyrównującego. Piłkarze z Andaluzji byli bliscy tego w 74. minucie, kiedy bardzo groźnie z rzutu wolnego uderzał Sevilla, ale jego strzał nieznacznie minął bramkę Atletico.

Kolejne minuty to nieznaczna przewaga piłkarzy z Sevilli, ale nie została ona udokumentowana nawet celnym strzałem. W 89. minucie sędzia zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego, który został pewnie wykorzystany przez Molinę. Na nic więcej zawodników nie było już jednak stać i mecz zakończył się remisem, który premiuje awansem do kolejnej rundy piłkarzy ze stolicy Hiszpanii.  

Komentarze
~Przemo (gość) - 11 lat temu

Atletico Sewilja Real Madryt i kto? Malaga czy
Barcelona ?

Odpowiedz
~real (gość) - 11 lat temu

haha barca odpadnie z malaga ahaha

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze