3. kolejka najlepszej ligi świata wynagrodziła stratę czasu tym, którzy obejrzeli spotkania 2. serii gier. W miniony weekend padło wiele bramek i kilka ciekawych rozstrzygnięć. Co wzbudziło nasz uśmiech w ostatnich spotkaniach?
1. Odrzucone oświadczyny Grzegorza Barana
Wiele razy w przeszłości zdarzało się, że na piłkarskim boisku ktoś się zaręczał. To piękna i niepowtarzalna chwila. Dlatego fani piłki nożnej niekiedy decydują się ogłosić tę nowinę kibicowskiej braci. W starciu warszawskiej Legii z Sandecją Nowy Sącz mieliśmy do czynienia z czymś na kształt oświadczyn. Jaki był skutek?
Była 21. minuta meczu. Pomocnik „Sączersów” próbował powstrzymać akcję drużyny Jacka Magiery, ale był spóźniony. W konsekwencji brutalnie sfaulował Kopczyńskiego i musiał opuścić boisko. Doświadczony gracz próbował przebłagać sędziego, ale arbiter był niewzruszony…
Oświadczyny odrzucone :) #LEGSAN pic.twitter.com/gqkK2LJv0J
— Kamil Marciniak (@KamilMRC) July 29, 2017
… nie przyjął oświadczyn i pokazał graczowi gości czerwoną kartkę.
2. Kurs latania Adama Hlouska
Zostajemy przy ulicy Łazienkowskiej, gdzie mistrzowie Polski grali już w przewadze z beniaminkiem ligi. Po dwudziestu minutach gry jedenastu na dziesięciu lewy obrońca warszawskiej drużyny – Adam Hlousek – postanowił nauczyć się latać. A mógł zwyczajnie dograć piłkę w pole karne Sandecji…
http://sportowememy.pl/img/9998/ekstraklasa-jedyna-liga-w-ktorej-pilkarze-potrafia-latac-/
Forma Legii w gifie pic.twitter.com/G4YWUYejHc
— Konrad Mazur (@KonradMazur89) July 29, 2017
3. Emocje w meczu Bruk-Betu Termaliki z Zagłębiem Lubin
Na rozpoczęcie 3. kolejki zmierzyły się zespoły w odmiennych nastrojach. „Miedziowi” wygrali pierwsze dwa spotkania, ale grą nikogo nie zachwycili. Z kolei gracze „Słoni” chcieli zdobyć pierwsze punkty w sezonie.
Niestety, kibice nie byli zachwyceni poziomem rywalizacji w Niecieczy…
https://twitter.com/Pan_Jozek/status/890974180535148545
Ale czego chcieć, jeśli strzały wyglądały mniej więcej tak:
Strzał życia Buksy ;) #BBTZAG pic.twitter.com/5hiqVVWQ34
— Tomasz Werynski (@TomaszWerynski) July 28, 2017
Jeśli chodzi o poziom tego spotkania, to oliwy do ognia dolał bramkarz lubinian – Martin Polacek – który w ostatniej akcji meczu wybrał się na niepotrzebny spacer w okolice szesnastego metra od swojej bramki i „uchronił” swój zespół od zdobycia kompletu punktów. A kibice z Lubina zareagowali mniej więcej tak:
https://twitter.com/antyfutbolpl/status/890994104812941312
4. Arsenal
5. Świetna pierwsza połowa „Scyzoryków” i „Pasów”
Na uwagę zasługuje także spotkanie kończące zmagania w 3. serii gier, czyli pojedynek Korony Kielce z Cracovią. Ten mecz po prostu chciało się oglądać! I w dużej mierze właśnie to starcie wynagrodziło długie godziny oczekiwania kibiców na ciekawą pierwszą część piłkarskiego widowiska w ekstraklasie. Najpierw na prowadzenie wyszli goście, później gospodarze odpowiedzieli dwoma trafieniami. Krakowianie wyrównali po rzucie karnym… i chwilę później była kolejna „jedenastka” – tym razem dla kielczan. A wszystko to wydarzyło się – UWAGA! – w pierwszych 45 minutach! Można, panowie piłkarze?
https://twitter.com/antyfutbolpl/status/892071901492916224
Po przerwie padła jeszcze jedna bramka – dla Korony Kielce. „Złocisto-krwiści” po dobrej grze w dwóch pierwszych meczach sezonu wreszcie zapunktowali. Obie drużyny pokazały dobry futbol, a co najważniejsze – kibice obejrzeli mnóstwo bramek! Oby 4. seria gier była równie emocjonująca jak pierwsza część poniedziałkowego pojedynku.
*Cykl W(TOP) 5 ma charakter humorystyczny. Ma na celu wyłowić takie sytuacje z meczów ekstraklasy, które wzbudzą uśmiech kibiców. Ideą tekstów nie jest obrażanie opisywanych osób czy klubów.
A to dobre z tą czwórką przyznam xDD