Zwycięski debiut Maaskanta


28 sierpnia 2010 Zwycięski debiut Maaskanta

Robert Maaskant niedawno został mianowany nowym szkoleniowcem „Białej Gwiazdy”. W pierwszym oficjalnym meczu Holendra w polskiej Ekstraklasie prowadzona przez niego Wisła Kraków pokonała Polonię Bytom 2:1.


Udostępnij na Udostępnij na

Początek spotkania na Suchych Stawach nie zapowiadał ciekawego spotkania. Obie drużyny nie stwarzały sobie dogodnych sytuacji podbramkowych. Jako pierwszy strzelał w czwartej minucie strzelał Matawu, jednak jego uderzenie bez żadnych problemów obronił Pawełek. Dziesieć minut później do głosu doszli gospodarze – po rajdzie Sobolewskiego z lewej strony strzelał Dragan Paljić, jednak piłka poszybowała nad bramką.

Patryk Małecki zdobył pierwszą bramkę dla Białej Gwiazdy
Patryk Małecki zdobył pierwszą bramkę dla Białej Gwiazdy (fot. Hanna Urbaniak / iGol.pl)

Prowadzeni przez Roberta Maaskanta krakowianie zaczęli coraz bardziej dominować na boisku, czego efektem była pierwsza bramka.  W 20. minucie po ładnej kontrze podanie Paljicia na bramkę zamienił Patryk Małecki. Podopieczni Jurija Szatałowa próbowali natychmiastowo wyrównać, jednak uderzenia Matawu, Sawali i Mysony z wolnego były niecelne. Ambicja bytomian jednak opłaciła się i na trzy minuty przed końcem pierwszej odsłony po dośrodkowaniu Michala Hanka wyrównał Matawu.

Jako pierwszy sygnał do ataku „Białej Gwiazdy” dał Rios, który w 47. minucie główkował po dośrodkowaniu Paljicia. Argentyńczyk na listę strzelców próbował się wpisać kilka minut później, jednak ponownie górą był eks-wiślak – Marcin Juszczyk. W 53. minucie wybronił już trzeci strzał Riosa, jednak przy dobitce Żurawskiego był bezradny.

Po zdobytej bramce Wiślacy nie oddawali inicjatywy – najpierw w ofensywie bardzo widoczny był Małecki, a około kwadransa przed końcem ładną szarżą popisał się Paljić, który został zatrzymany po minięciu kilku zawodników śląskiego klubu. Na boisku jednak częściej widywane były niedokładne zagrania, aniżeli sytuacje bramkowe. Goście nielicznie atakowali bramkę Pawełka, niestwarzając poważniejszego zagrożenia. Na dwie minuty przed końcem po „klepce” z Brożkiem w stuprocentowej sytuacji spudłował Rios.

Wisła odniosła tym samym trzecie ligowe zwycięstwo w tym sezonie. Powodów do radości nie ma natomiast Jurij Szatałow, po czterech kolejkach ma tylko punkt. Bytomianie w tabeli wyprzedzają jedynie Cracovię.
 

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze