Chelsea poznała potencjalnych przeciwników w klubowych mistrzostwach świata. W półfinale londyńczycy zmierzą się albo z meksykańskim Monterrey, albo ze zwycięzcami azjatyckiej Ligi Mistrzów.

Monterrey to zwycięzca Ligi Mistrzów ze strefy Concacaf, w której rywalizują drużyny z północnej i centralnej Ameryki, a także Karaibów. Natomiast drugiej drużyny, która potencjalnie zmierzy się z Chelsea, nie poznamy aż do 10 listopada, bo dopiero wtedy dojdzie do wielkiego finału azjatyckich rozgrywek. Aktualnie piłkarze znajdują się tam na etapie ćwierćfinałów. Zwycięzca zagra z Monterrey już w Japonii w 1/4 klubowych mistrzostwach świata o prawo gry z londyńczykami.
W drugim ćwierćfinale zagrają mistrz Afryki oraz wygrany z pary mistrz Japonii, która jest gospodarzem, i Auckland City, czyli najlepszy zespół z Oceanii. Zapewnione miejsce w drugim półfinale ma z kolei brazylijskie Corinthians. W zeszłym roku dwaj faworyci pewnie awansowali do finału, a wygrała Barcelona. Chelsea będzie chciała z kolei zwyciężyć w swoim pierwszym finale mistrzostw świata.