W 27. kolejce holenderskiej ekstraklasy czeka nas kilka emocjonujących meczów na górze tabeli oraz nie mniej ważnych pojedynków w jej dolnych rejonach. Tę serię gier rozpoczniemy już dziś wieczorem w Zwolle starciem zespołów, które walczą o utrzymanie. Zdecydowanie jednak najwięcej będzie działo się w niedzielę.
Walka o utrzymanie
Na inaugurację kolejki obecnie szesnasta w tabeli Roda Kerkrade zmierzy się na wyjeździe z PEC Zwolle, które jest zaledwie lokatę wyżej. Z punktu widzenia obu teamów jest to pojedynek o sześć punktów. Zarówno goście, jak i gospodarze w ostatnich meczach prezentują się dokładnie tak samo. Obu klubom po porażkach sprzed trzech tygodni udało się potem wygrać, by siedem dni temu znowu zejść z boiska pokonanym. Drużyny jednak mogły spodziewać się takich rezultatów, gdyż rywale byli naprawdę z najwyższej półki. Zwolle poległo na Amsterdam Arena 3:0 z Ajaksem, Roda zaś musiała na własnym obiekcie uznać wyższość „Portowców” z Rotterdamu. Dziś nadarza się świetna sytuacja do tego, by uciec z końcowych miejsc w tabeli, ponieważ ewentualna wygrana którejś z ekip może przesunąć ten zespół nawet na 12. lokatę. Stawka batalii duża, więc na pewno nikt nie odstawi nogi i będzie walczył o każdą piłkę.
Wrócą na fotel lidera?
PSV, które tydzień temu po niespodziewanej porażce w Heerenveen straciło miano lidera, teraz na pewno będzie chciało wrócić na zwycięską ścieżkę. Do Eindhoven przyjeżdża ligowy średniak – RKC Waalwijk. Goście na pewno będą stroną broniącą się w tym spotkaniu ze względu na urażoną dumę „Boeren”, którzy będą chcieli pokazać, iż w drużynie nie ma mowy o kryzysie. Zawodnicy z Waalwijk grają ostatnimi czasy także poniżej swoich umiejętności, czego efektem tylko jedno zwycięstwo w pięciu zeszłych spotkaniach. Wszystko przemawia za gospodarzami, choć ubiegłe dwa bezpośrednie boje to sensacyjne triumfy RKC. W rundzie jesiennej w Waalwijk PSV poległ 2:3 i teraz z pewnością będzie chciał się zrewanżować swojemu rywalowi. Ma do tego doskonałą okazję, gdyż RKC jeszcze nigdy nie wygrało na obiekcie Philipsa.
Daleko nie mają, trudno mieć będą
Znajdujący się w wyśmienitej formie team Feyenoordu Rotterdam będzie gościł na własnym stadionie FC Utrecht. Goście do przejechania mają tylko około 60 kilometrów, ale muszą nastawić się na prawdziwą, męską walkę. „Portowcy”, którzy wygrywają u siebie mecz za meczem, z pewnością i teraz będą chcieli dopisać do swojego konta komplet oczek. Wygrana w przypadku niepowodzeń Ajaksu i PSV może dać tej drużynie nawet lokatę lidera Eredivisie – jest o co grać. Popularni „Utreg” ubiegłe dwa starcia na wyjazdach przegrali z przeciwnikami z czołówki. W niedzielę również piekielnie trudne zadanie przed podopiecznymi Jana Woutersa, gdyż rotterdamczycy w domu nie zaznali goryczy porażki aż od 24 gier! Feyenoord ostatni raz przegrał u siebie w listopadzie 2011 roku. Defensorzy gości szczególną uwagę muszą zwrócić na Graziano Pelle, który zdobył już w tym sezonie 20 goli oraz dziewięciokrotnie asystował. Z drugiej strony najgroźniejszą postacią jest Jacob Mulenga – Zambijczyk z 12 trafieniami na koncie. W ostatnich latach to podopieczni Ronalda Koemana okazywali się stroną przeważającą i oni znacznie częściej także zgarniali trzy punkty.
Utrzymają pierwszą lokatę?
Obecny lider, Ajax, jedzie do Alkmaaru, by zmierzyć się z lokalnym AZ, które w tym sezonie zawodzi na całej linii i może go już praktycznie spisać na straty. Jedynie zwycięstwo w Pucharze Holandii może „Kalmarom” poprawić humory, łatwo jednak nie będzie, bo w finale zmierzą się z PSV. Zawodnicy z AFAS Stadion nie wygrali w lidze od 25 stycznia i można pokusić się o stwierdzenie, że nie są pewni utrzymania się w Eredivisie. Nad strefą barażowa mają tylko punkt przewagi, a do rozegrania jeszcze mecze m. in. z PSV czy Utrechtem. Trzeba więc zrobić wszystko, by zatrzymać Ajax. Amsterdamczycy, którzy w ostatnich tygodniach pożegnali się z rozgrywkami Ligi Europy oraz KNVB Beker (odpadając właśnie z AZ), teraz jakby się rozpędzili i notują bardzo dobre rezultaty. W ogólnej opinii są faworytem tego pojedynku, ale muszą pamiętać, że to właśnie piłkarze z Alkmaaru w końcówce lutego zamknęli im drogę do finału KNVB Beker, zwyciężając w stolicy aż 0:3. Rewanż i dalsze dzierżenie roli lidera? Bardzo prawdopodobne, lecz ze względu na lubiący sprawiać swoimi kibicom niemiłe niespodzianki zespół własnych pieniędzy na pewno na nich bym nie postawił, tym bardziej że Ajax nie wygrał z AZ od ponad dwóch lat. Ostatnie zwycięstwo „Joden” w Alkmaar to rok… 2009.
Terminarz 27. kolejki:
Piątek:
20:00 PEC Zwolle – Roda JC Kerkrade
Sobota:
18:45 NEC Nijmegen – SC Heerenveen
19:45 PSV Eindhoven – RKC Waalwijk
19:45 VVV Venlo – Heralces Almelo
20:45 ADO Den Haag – Vitesse Arnhem
Niedziela:
12:30 NAC Breda – Willem II Tilburg
14:30 Feyenoord Rotterdam – FC Utrecht
14:30 AZ Alkmaar – Ajax Amsterdam
16:30 FC Groningen – Twente Enschede
Ostatnio Grałem W FIFIE Tryb Kariery Na Poziomie
Zaawansowanym FC Groningen i Zdobyłem
Mistrza,Usprawniłem Zarządce Stadionu W Zimowym
Oknie Transferowym Zarobiłem Na Transferach Leandro
Bacuny i Petera Enevoldsena Do AFC Ajaxu Około
15000000€ Potem Otrzymałem Ofertę Pracy Od AFC
Ajaxu i Podpisałem Umowę Budżet Klubu Wynosił
10000000€ Ale Osiągnąłem Status Legendarny i
Zwiększyłem Finanse O 30%,W Słynnej Szkółce Był
Junior Jetro Williams Z Notą Refleksu 99 Czyli
Formatu Edwina Van Der Sara,Wcześniej AFC Ajax
Sprowadził Nacera Chadliego Którym Zaje.biście
Wykonuje Mi Się Sztuczki I Jest Wart Około
20000000€,Ja Natomiast Wypożyczyłem Stevena
Gerrarda i Wyczaiłem Że Gerardowi Pique Wygasła
Umowa Z FC Barca Więc Zaproponowałem Mu Kontrakt Ze
Sporymi Zarobkami Który Podpisał,Jestem W
Arcytrudnej Grupie Cup Champions League UEFA Z
Juventusem Turyn,FC Porto Które Sprowadziło
Neymara,Tottenhamem Hotspurs,W Letnim Oknie
Dokonałem Najdroższego Transferu Kolbeinna
Sigthorssona Do Feyenoordu Rotterdam Za 19330000€
Za Tą Forsę Usprawniłem Zarządcę Stadionu I
Personel Medyczny