Gdzie są dzisiaj złote dziewczyny Zbigniewa Witkowskiego?


Sprawdzamy, co słychać u złotych medalistek młodzieżowych mistrzostw Europy U-17

8 marca 2020 Gdzie są dzisiaj złote dziewczyny Zbigniewa Witkowskiego?
kobiecapilka.pl/

W czerwcu minie siedem lat od finału mistrzostw Europy kobiet do lat 17. Finału, w którym Polska pokonała Szwecję 1:0. Do dzisiaj jest to największy sukces polskiej piłki kobiecej. Sprawdzamy, gdzie są dzisiaj piłkarki, które przywiozły złoto ze szwajcarskiego Nyonu.


Udostępnij na Udostępnij na

Polki swą podróż do zwycięstwa rozpoczęły od turnieju kwalifikacyjnego na Słowacji, w którym zmierzyły się z reprezentacjami Wysp Owczych, Hiszpanii i Słowacji właśnie. Podopieczne Zbigniewa Witkowskiego najpierw rozbiły Słowację 4:0, a potem Wyspy Owcze 3:0. W ostatnim meczu grupowym uległy Hiszpankom 0:3 i… prawie odpadły. Do kolejnego etapu awans notowało bowiem tylko 6 z 12 drużyn z drugiego miejsca. Polki były właśnie szóste. Porażka z Hiszpanią czterema bramkami oznaczałaby koniec imprezy dla naszych piłkarek.

W drugiej rundzie Polki losowane były z ostatniego, czwartego koszyka. W grupie rozgrywanej w austriackim Sankt Pölten Polki zmierzyły się z gospodyniami turnieju, Norweżkami i Irlandkami. Dwa zwycięstwa i remis dały naszym zawodniczkom pierwsze miejsce w grupie i pewny awans do półfinału (do Nyonu jechały tylko zwyciężczynie grup). 2:1 z Irlandią, 3:0 z Norwegią i decydujący o awansie remis z Austrią (1:1) udowodnił, że Polki w Nyonie nie będą dziewczynami do bicia. I nie były.

W spotkaniu o finał późniejsze mistrzynie zmierzyły się z Belgią. Po golach Katarzyny Konat, Pauliny Dudek i Ewy Pajor Polki wygrały 3:1. Jedynego gola dla Belgijek zdobyła Tine de Caigny.

W finale rozgrywanym w Centre Sportif de Colovray rywalkami naszych dziewczyn były Szwedki. Jedynego gola zdobyła Ewelina Kamczyk, a Polski sięgnęły po złoto mistrzostw Europy! MVP turnieju została – co nie powinno dziwić nikogo, kto te zawody oglądał – Ewa Pajor.

Dobrze wiemy, że między piłką juniorską a seniorską przepaść jest ogromna. Bardzo często po sukcesie na imprezie juniorskiej zawodnicy i zawodniczki rozbijają się o ścianę, jaka staje przed nimi na drodze do sukcesów w dorosłym graniu. Przykładów nie trzeba szukać daleko – tak stało się z większością piłkarzy, którzy w barwach naszego kraju zdobyli złoto mistrzostw Europy do lat 18 w 2001 roku. Kilku z nich poradziło sobie nieźle (Tomasz Kuszczak, Sebastian Mila, Paweł Brożek, Przemysław Kaźmierczak, Paweł Golański, Wojciech Łobodziński), ale spora część kadry piłkarsko się straciła. Nie można też powiedzieć, żeby któryś z nich zrobił oszałamiającą karierę.

Jak było w przypadku złotej drużyny z 2013?

Zacznijmy od tego, że siedem piłkarek zaliczyło debiut w dorosłej reprezentacji. To dużo. Co więcej, w większości nie były to epizody, a aż cztery członkinie ówczesnej kadry U-17 stanowią dzisiaj o sile drużyny prowadzonej przez Miłosza Stępińskiego.

Ewa Pajor

To największa wygrana tamtego turnieju. Ewa Pajor już podczas ME brylowała i gołym okiem było widać, że jej kariera rozwinie się po tej imprezie. Wiemy, że różnie to z tym przechodzeniem do seniorskiej piłki bywa, ale tutaj absolutnie wszystko poszło zgodnie z planem. Ewa zagrała też kilka razy w drużynie U-19, ale szybko stała się czołową postacią dorosłej drużyny, debiutując już w 2013 roku podczas turnieju na Węgrzech w meczu z Czechami. Minutę po wejściu na boisko Pajor wywalczyła rzut karny, zamieniony później na bramkę przez Patrycję Pożerską.

60 występów w kadrze i 36 goli – taki na ten moment jest bilans Ewy, która na koszulkę z „dziewiątką” zdecydowanie sobie zasłużyła. Nie tylko w kadrze jednak jest gwiazdą. Do 2015 roku Pajor grała dla Medyka Konin, zdobywając dla niego 64 gole w 60 występach. 5 lat temu zapracowała na transfer do Bundesligi – jednej z najlepszych lig na świecie. Od tamtej pory zagrała w koszulce VFL Wolfsburg 57 razy, trafiając do siatki rywalek 33 razy. Od dwóch sezonów jest pierwszym wyborem w ataku VFL.

Ewelina Kamczyk

Bohaterka, obok Ewy Pajor, meczu finałowego ME. Ewelina ciągle gra w Polsce (w Górniku Łęczna, dla którego regularnie strzela – 133 gole w 115 meczach) i wczoraj razem z Pajor zaliczyła 60. występ w kadrze przeciw Mołdawii. W barwach najlepszej polskiej drużyny Kamczyk trzy razy z rzędu została królową strzelczyń, dwa razy zdobywając z Górnikiem mistrzostwo Polski. W obecnym sezonie jest na najlepszej drodze, żeby dołożyć kolejne mistrzostwo i kolejny raz zanotować najwięcej goli w sezonie.

Paulina Dudek

Paulina to kolejna, po Ewie Pajor, która trafiła za granicę do klubu ze światowego topu. Po kilku latach występów w Medyku Konin Dudek trafiła do Paryża. Od 2018 roku defensorka stanowi o sile PSG, w którym gra razem z Katarzyną Kiedrzynek, noszącą kapitańską opaskę w drużynie „Biało-Czerwonych”. Rozbija też ataki rywalek w kadrze, dla której zagrała do tej pory 24 razy (grała też wczoraj z Mołdawią), pięciokrotnie posyłając piłkę do siatki.

Gabriela Grzywińska

68 meczów dla Górnika Łęczna (i 24 gole), a w zeszłym roku transfer do Medyka, który reprezentuje do dzisiaj. No i 13 występów w barwach narodowych. Grzywińska również zagrała w spotkaniu z Mołdawią, tym samym 2/3 składu obrony stanowiły złote dziewczyny z 2013. Grzywińskiej w defensywie partnerowała wspomniana Dudek oraz Małgorzata Mesjasz (roczniki odpowiednio 1996, 1997, 1998).

Sylwia Matysik

Pomocniczka Górnika Łęczna (ponad 60 występów, 21 goli) nie gra w reprezentacji już tak często, ale ma na swoim koncie na dzisiaj 9 występów. We wczorajszym meczu z Mołdawią 90 minut spędziła na ławce.

Dżesika Jaszek

Trzynastokrotna reprezentantka (jeden gol), piłkarka Czarnych Sosnowiec. Ostatnie powołanie dla Dżesiki miało miejsce już niemal rok temu. W kwietniu Jaszek znalazła się w kadrze na towarzyskie spotkanie z Włochami i zagrała w nim 85 minut, ale od tamtej pory nie założyła już koszulki z orłem na piersi.

Kinga Szemik

Jako jedyna z grupy reprezentantek zaliczyła jedynie reprezentacyjny epizod, bo zagrała w zaledwie jednym spotkaniu. Reprezentuje barwy uniwersyteckiej drużyny University of Texas Rio Grande Valley.

Co słychać u reszty ekipy?

Patrycja Michalczyk występuje w ekstraligowej Olimpii Szczecin, Urszula Wasil gra dla drugoligowego UKS Widok, Dominika Dereń i Karolina Ostrowska dla AZS-u Wałbrzych (ekstraliga). Katarzyna Konat i Anna Rędzia kopią dla UKS SMS Łódź (ekstraliga). Barwy AZS UJ Kraków (ekstraliga) reprezentuje Anna Zapała, AZS UAM Poznań (futsal) – Katarzyna Gozdek, a AZS PSW Biała Podlaska (pod koniec zeszłego sezonu wycofany z ekstraligi) – Katarzyna Michalska. Magdalena Gozdecka występowała w Prądniczance Kraków i Słomniczance Słomniki, a Anna Okulewicz, która w szwajcarskim finale stała w bramce, przez jakiś czas nie grała w piłkę, a dzisiaj jest w Warcie Gorzów Wlkp.

Złote pokolenie?

Trzeba przyznać, że to, ile „złotek” wybiło się wyżej po ME robi wrażenie, bo jest to wynik więcej niż dobry, zwłaszcza biorąc pod uwagę miejsce, w jakim znajduje się polska piłka kobieca, która jednak przez lata była zaniedbywana. Teraz fajnie się to wszystko rozwija, nasza kadra jest coraz mocniejsza i nie jest bez szans w walce o Euro 2021. Miło widzieć, jak dobrze radzą sobie w niej zawodniczki, które siedem lat temu zdobyły dla Polski złoto. W sobotnim spotkaniu kwalifikacji do ME z Mołdawią (5:0) trzy z nich zagrały pełne 90 minut (Pajor, Dudek, Grzywińska). Kamczyk opuściła boisko w 60. minucie, a mecz z ławki obejrzała Matysik. Absolutną gwiazdą wieczoru była, a jakże, Pani Piłkarka Ewa Pajor, która ustrzeliła hattricka i zaliczyła dwie asysty. Po dwóch meczach „Biało-Czerwone” mają więc 4 punkty, bo w listopadzie 2019 zremisowały bezbramkowo z Hiszpanią, co było niemałą niespodzianką. Polska znajduje się obecnie na 30. miejscu w kobiecym rankingu FIFA, w czym niemała zasługa złotej drużyny z 2013 roku.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze