Wszyscy żyją dziś ceremonią rozdania nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej, czyli popularnych Oscarów, warto jednak pochylić się też nad tym, co w ostatnim roku było najgorsze. Oto Złote Maliny iGola za rok 2015!
Najgorszy film – „Lech kontra FC Basel”
Najpierw zwiastun, czyli ciągłe, buńczuczne zapowiedzi, że Szwajcarzy to w porównaniu do poznańskich kozaków zwykłe leszcze. Potem w pierwszej części zawalił jeden z ważniejszych aktorów, czyli Tomasz Kędziora. W drugiej odsłonie Lech miał zwyciężyć niczym Rocky Balboa, okazał się jednak nieporadny jak inspektor Frank Drebin. Mimo tego komuś dalej chciało się pisać scenariusze na część trzecią i czwartą. Tak, były tak samo beznadziejne jak poprzednie, wytwórnia zdecydowanie powinna zwrócić za nie pieniądze całej widowni.
Najgorszy reżyser – Dariusz Kubicki
Podbeskidzie w reżyserii Dariusza Kubickiego wyglądało tak jak jego misternie układana grzywa – mizernie. Kwintesencja schrzanionej pracy reżyserskiej – na to dzieło nie dało się patrzeć.
Najgorszy scenariusz oryginalny – hegemonia Lechii Gdańsk
Ktoś wymyślił sobie w Gdańsku klub, który na lata zdominuje polskie rozgrywki. Spisano dialogi, obsadzono aktorów, miał być hit. A wyszedł kit. Lechia w 2015 roku to obraz nędzy i rozpaczy. Szyta grubymi nićmi fabuła pozbawiona logicznego sensu i spójności. Chcesz napisać dobry scenariusz? Nie wzoruj się na Lechii.
Najgorszy scenariusz adaptowany – Filip Starzyński aka „Polski Figo”
Z oryginałem ma niestety mniej więcej tyle wspólnego co parówki z mięsem. Podczas gdy „portugalski Starzyński” był autorem jednego z najbardziej kontrowersyjnych transferów w historii piłki i triumfatorem Ligi Mistrzów, nasz pierwowzór odbił się jak od ściany w średniaku ligi belgijskiej. Szkoda.
Najgorszy aktor – Andreas Johansson
Adam Sandler światowej piłki nożnej. Zbyt mocno do serca wziął sobie stwierdzenie, że mecz piłki nożnej to spektakl teatralny odbywający się na oczach wymagającej publiczności. Pan Johansson bez wątpienia nadawałby się do roli gangstera pokonywanego jednym ciosem przez Stevena Seagala.
Najgorsza aktorka – Laura Bassett
I nie chodzi tutaj tym razem o nurkowanie. Półfinał mistrzostw świata 2015, mecz Anglii z Japonią. Ostatnie sekundy doliczonego czasu gry, remis 1:1. Japonki biegną z kontratakiem, który kończy się… piękną samobójczą bramką obrończyni wyspiarskiej reprezentacji. Szczerze współczujemy.
https://youtu.be/1ah880-W4zM
Najgorszy aktor drugoplanowy – Eden Hazard
https://youtu.be/VIRqyytT2Uw
Najgorsza aktorka drugoplanowa – Karen Hamalainen
Tak przynajmniej twierdzą w Poznaniu. Żonie gwiazdy Lecha nie podobało się w stolicy Wielkopolski i ponoć to właśnie ona namówiła męża na przeprowadzkę do Warszawy i podpisanie kontraktu ze śmiertelnym wrogiem. No cóż, dla niektórych „Syrenka” jest piękniejsza od „Koziołków”…
Najgorsze zdjęcia – Droppa –> Danielewicz
Jeśli o zdjęcia chodzi, fani Śląska do dziś zastanawiają się, po co Teddy Pawłowski w kwietniowym spektaklu z Piastem zdjął Lukasa Droppę. Chyba tylko ówczesny wrocławski reżyser wie. Albo i nie. Czecha zmienił Danielewicz, a że miał na głowie ważniejsze sprawy, w pięć minut dostał dwa żółtka i pożegnał się z kolegami. Zdjęcie roku.
Najgorszy montaż – Jefferson Montero
Kto jak kto, ale Montero na montażu powinien znać się jak nikt inny. Na początku jesieni montował takie akcje, że nawet Bafetimbi Gomis walczył o nagrody akademii, a to jest wielki wyczyn. W Ekwadorze etat jest jednak krótszy, a siedząc w studiu, nie trzeba uważać na deszcz i mgłę, toteż Montero szybko znudziło się uprawianie swojego fachu w Swansea. Od września nie zmontował nic.
Najgorsze efekty specjalne – kibice Manchesteru City
Nie ma to jak efektowna sektorówka, wokół której można obudować całą oprawę. Wiedzieli o tym także fani Manchesteru City, którzy jednak nie wzięli poprawki na to, że do jej trzymania wymagani są jacyś kibice…
Sorry Manchester City fans but the giant flag doesn’t really work if half your fans haven’t turned up yet. #mcfcvwba pic.twitter.com/8RFQLB8dVv
— B/R Football (@brfootball) March 21, 2015
Najgorszy dźwięk – trzask łamanej kości Luke’a Shawa
Brutalny atak rywala, złamana noga, okrzyk bólu, fatalna kontuzja. Zero szydery, to chyba jeden z najgorszych piłkarskich momentów ubiegłego roku. Młodemu Anglikowi życzymy zdrowia, którego nieco mu ostatnimi czasy poskąpiono.
https://youtu.be/tUPpc_jZepc
Najgorsza piosenka – rasiści z Londynu
Najgorsze kostiumy – CD Guijuelo
Pijany krawiec czy projektant, którego syna nie przyjęto do szkółki? Fani CD Guijuelo z hiszpańskiej trzeciej ligi zadają sobie to pytanie za każdym razem, kiedy jeżdżą za swoimi ulubieńcami po Półwyspie Iberyjskim. O strojach stylizowanych na szynkę się nie mówi, to trzeba zobaczyć. I wcale nie wygląda to smacznie.
Najgorszy film nieanglojęzyczny – Sekstaśma Valbueny
Wokół tego filmu powstał wielki szum, jednak głównie za sprawą tego, że kaseta nie wypłynęła i uniknięto oficjalnej premiery. Sprawcą całego zamieszania był Benzema, który uniemożliwił głównemu aktorowi zdobycie Oscara… To źle? My nie żałujemy. Karim, dziękujemy!
Aby sprawdzić, komu w tym roku przyznaliśmy „Oscary”, kliknij tutaj.