Zlatan Ibrahimović opuszcza Europę. Ostatni przystanek w karierze?


Szwed rozwiązał umowę z Manchesterem United i przeniósł się do LA Galaxy

23 marca 2018 Zlatan Ibrahimović opuszcza Europę. Ostatni przystanek w karierze?

Jeden z najbardziej charakterystycznych zawodników w historii futbolu udaje się do Stanów Zjednoczonych na zasłużoną piłkarską emeryturę. Mowa tutaj oczywiście o niesamowitym Zlatanie, który od prawie 20 lat zachwyca swoimi spektakularnymi bramkami. Występował w najwyższej klasie rozgrywkowej w takich krajach, jak: Szwecja, Holandia, Włochy, Hiszpania, Francja czy Anglia. Jak wyglądała europejska kariera rosłego napastnika z Malmö?


Udostępnij na Udostępnij na

Zlatan Ibrahimović piłkarską karierę zaczynał w swoim rodzinnym mieście w młodzieżowej drużynie Malmö FF. Szwed nie należał jednak do osób, które nie sprawiają problemów. Jego wybryki nie podobały się rodzicom innych zawodników drużyny, którzy twierdzili, że „Ibra” ma na nich negatywny wpływ. Doszło nawet do zbierania podpisów pod prośbą o usunięcie go z drużyny. Sprawa spełzła jednak na niczym, ponieważ klub nie zamierzał rezygnować z utalentowanego napastnika.

Z biegiem czasu Ibrahimović zdołał przedrzeć się do pierwszej drużyny Malmö FF. Pierwszy sezon na najwyższym szczeblu nie był dla niego najlepszy, jednak w drugim pokazał on, dlaczego warto na niego stawiać. Napastnik w 26 meczach zdołał aż 12 razy pokonać bramkarzy rywali, zostając przy tym jedną z największych rewelacji w Szwecji. Po zakończeniu tego owocnego sezonu „Ibra” zaczął dawać sygnały, że krajowa liga stała się dla niego za mała.

Ajax Amsterdam

Atmosfera w macierzystym klubie napastnika zaczęła się pogarszać, aż w końcu zapadła decyzja o sprzedaży największej gwiazdy drużyny. Tym samym w 2001 roku Zlatan Ibrahimović przeniósł się do Ajaksu Amsterdam za sporą jak na tamte czasy kwotę 10,8 miliona euro.

Szwed postrzegał ten transfer jako upragnioną ucieczkę z małego miasteczka w swoim kraju. Jego początek w nowym klubie był rewelacyjny. Bardzo szybko wskoczył do pierwszego składu, rozgrywając w pierwszym sezonie aż 33 spotkania, podczas których zdobył dziewięć bramek oraz pięć asyst. Ostatecznie spędził on w Ajaksie cztery sezony, podczas których rozegrał łącznie 110 spotkań. Na przestrzeni tego czasu zdobył on pięć trofeów, w tym dwa mistrzostwa Holandii (sezon 2001/2002 oraz 2003/2004). Jego dorobek strzelecki zatrzymał się na 48 bramkach oraz 15 asystach. Zatrzymał się, ponieważ „Ibra” popadł w konflikt ze sztabem szkoleniowym oraz niektórymi zawodnikami. To przesądziło o chęci zmiany otoczenia, a wybór padł na ligę włoską.

Juventus Turyn

Mino Raiola, czyli agent Szweda, próbował przetransferować go do drużyny „Starej Damy”, która potrzebowała skutecznego napastnika. Negocjacje między stronami trwały bardzo długo, aż w końcu w ostatni dzień okienka transferowego w sierpniu 2004 roku Zlatan Ibrahimović trafił do Juventusu za kwotę 16 milionów euro. Co ciekawe, jednym z warunków zawodnika było zagwarantowanie mu… samochodu Ferrari Enzo, który pojawił się na rynku w liczbie zaledwie 400 sztuk.

Napastnik z miejsca stał się jednym z kluczowych zawodników układanki ówczesnego trenera drużyny, którym był Fabio Capello. To właśnie włoski szkoleniowiec wstępnie oszlifował umiejętności „Ibry”, który w przyszłości miał stać się najlepszym graczem na swojej pozycji.

Ostatecznie nie zrobił on wielkiej kariery w Juventusie, który w związku z aferą Calciopoli został zdegradowany aż do Serie C. Wielu zawodników „Starej Damy” na czele ze Szwedem zdecydowało się na opuszczenie klubu z powodu nałożenia sankcji. Licznik napastnika zatrzymał się więc na 92 występach, podczas których zdobył 26 bramek oraz zanotował sześć asyst.

Inter Mediolan

Zlatan Ibrahimović zdecydował się na odejście z Juventusu, jednak nie zamierzał on opuszczać Serie A. Dlatego też w sierpniu 2006 roku trafił pod skrzydła Jose Mourinho do Interu Mediolan. Media zastanawiały się, czy napastnik jest wart prawie 25 milionów euro, które za niego zapłacono. Temat szybko ucichł, ponieważ właśnie w tej drużynie talent Szweda eksplodował, a on sam wyrósł na gwiazdę światowego formatu.

W klubie z San Siro spędził łącznie trzy sezony, w których za każdym razem sięgał po mistrzostwo kraju. Dodatkowo zdobył również cztery Superpuchary Włoch. Podczas swojego pobytu w Interze rozegrał on 117 spotkań, zdobywając w nich 66 bramek oraz 30 asyst. Sam zawodnik najcieplej wspomina jednak współpracę z Jose Mourinho, za którym był gotowy wskoczyć w ogień. Popularny „Ibra” za wszelką cenę próbował zaimponować menedżerowi, na którym niesamowite trafienia napastnika nie robiły żadnego wrażenia.

Szczyt formy oraz popularności Zlatana Ibrahimovicia przykuły uwagę FC Barcelona, która postanowiła sprowadzić go na Camp Nou.

FC Barcelona

Szwed przywędrował do stolicy Katalonii w lipcu 2009 roku za niebotyczną kwotę 69,5 miliona euro. Jego prezentację w nowych barwach oglądało w większości zapełnione Camp Nou, które cieszyło się ze sprowadzenia jednego z najlepszych napastników w Europie. Zlatan Ibrahimović zajął miejsce Samuela Eto’o, który powędrował w przeciwnym kierunku. Wszystko zapowiadało się więc ekscytująco, ale, jak dobrze wiemy, tak nie było.

Pewny siebie napastnik nie potrafił przystosować się do zasad oraz trybu życia obowiązującego w Barcelonie. Panujący w klubie klimat przytłaczał Szweda. Ze względu na Leo Messiego nie mógł on występować na swojej naturalnej pozycji, jednak dobrze radził sobie w przydzielanej mu roli bocznego napastnika. Pomimo niezłych występów i utrzymującej się formy Pep Guardiola wciąż preferował ustawienie z Messim na środku ataku.

Ówczesny szkoleniowiec „Dumy Katalonii” przestał korzystać z usług Szweda. Z czasem zaczął również go unikać. Zrodziło to jeden z największych konfliktów na linii zawodnik–trener. Ostatecznie w Barcelonie zapadła decyzja o sprzedaniu napastnika, który nie pasował do koncepcji Guardioli.

Licznik „Ibry” zatrzymał się więc na 46 spotkaniach w barwach „Blaugrany”, podczas których zdobył 22 bramki oraz zanotował 13 asyst. W swoim pierwszym i zarazem ostatnim sezonie na Camp Nou zdołał on sięgnąć po tytuł mistrzowski La Liga oraz po dwa Superpuchary Hiszpanii.

https://www.youtube.com/watch?v=xJF4UhK70xg

AC Milan

Po nieudanej przygodzie w FC Barcelona napastnik zdecydował się na powrót do Serie A, w której odnosił największe sukcesy. Ponownie zasilił on klub z San Siro, jednak tym razem wybór padł na Milan prowadzony przez Massimiliano Allegriego. Operacja odbyła się na zasadzie wypożyczenia do końca sezonu 2010/2011 z obowiązkiem wykupienia go za kwotę 24 milionów euro.

Powrót do Serie A okazał się dla „Ibry” strzałem w dziesiątkę. Na przestrzeni dwóch sezonów rozegrał on łącznie 85 spotkań, podczas których zdobył 56 bramek oraz zanotował 24 asysty. W międzyczasie zdołał sięgnąć po mistrzostwo ligi (2010/2011), tytuł króla strzelców (2011/2012) z 28 trafieniami na koncie oraz Superpuchar Włoch (2010/2011). Prasa zachwycała się występami Szweda, który był porównywany do swojego idola, czyli Marco van Bastena. Sam Holender niejednokrotnie chwalił jego grę. Po dwóch pięknych sezonach w Mediolanie napastnik przeniósł się do Paryża, skuszony gigantycznymi zarobkami.

https://www.youtube.com/watch?v=hH7nxgAbQt0

Paris Saint-Germain

Zlatan Ibrahimović podpisał kontrakt z paryżanami w lipcu 2012 roku. Przyszły hegemon Ligue 1 zapłacił za Szweda 21 milionów euro, oferując mu roczne zarobki na poziomie 13 milionów euro rocznie. Kontrakt ten czynił go najlepiej zarabiającym zawodnikiem w całej Francji.

Napastnik błyszczał w barwach PSG już od samego początku, zostając w pierwszym sezonie tytuł najlepszego zawodnika rozgrywek z dorobkiem 30 bramek oraz dziesięciu asyst. Doskonała forma oraz skuteczność „Ibry” spowodowały, że został on legendą klubu z dorobkiem 156 bramek oraz 61 asyst w 180 spotkaniach. Wynik ten uczynił go najskuteczniejszym piłkarzem w historii klubu. Niedawno jednak został zepchnięty z tronu za sprawą Edinsona Cavaniego, który obecnie ma na swoim koncie 163 trafienia w barwach paryżan.

Szwed postanowił nie przedłużać swojego kontraktu, tym samym wraz z końcem lipca 2016 roku został on wolnym zawodnikiem. W barwach PSG zdobył cztery tytuły mistrzowskie Ligue 1, trzy Puchary Ligii Francuskiej, dwa Puchary Francji oraz cztery Superpuchary Francji.

Manchester United

Po wygaśnięciu umowy wiążącej go z PSG napastnik zdecydował się na dołączenie do ekipy „Czerwonych Diabłów”, w której posadę trenera sprawował Jose Mourinho. Doświadczony Szwed z przytupem zameldował się w nowej drużynie, zdobywając zwycięską bramkę na 2:1 w meczu finałowym o Tarczę Wspólnoty przeciwko Leicester City. Przygodę Zlatana na Old Trafford zakończyła paskudna kontuzja, której nabawił się podczas ćwierćfinałowego meczu Ligi Europy z Anderlechtem. Rosły napastnik zerwał więzadła krzyżowe w kolanie, co wykluczyło go z gry na 210 dni.

Po powrocie do zdrowia Zlatan Ibrahimović nie zdołał przebić się do pierwszego składu, w którym regularnie występują tacy snajperzy jak Romelu Lukaku czy Alexis Sanchez. Ten stan rzeczy oraz rzekomy konflikt z Jose Mourinho spowodował, że zawodnik za porozumieniem stron rozwiązał kontrakt z Manchesterem United. Jego licznik w tym klubie zatrzymał się więc na 29 bramkach oraz dziesięciu asystach w 53 spotkaniach, podczas których sięgnął on po tytuł w Lidze Europy, Superpuchar Anglii oraz Puchar Ligi Angielskiej.

Los Angeles Galaxy

Po rozstaniu się z „Czerwonymi Diabłami” 36-letni napastnik poinformował o podpisaniu kontraktu z drużyną występującą w MLS. Jego umowa z klubem ze Stanów Zjednoczonych obowiązuje do końca sezonu 2019 roku, a sam zawodnik może liczyć na zarobki rzędu 1,5 miliona euro za rok gry.

Zlatan Ibrahimović w swoim stylu oznajmił zmianę barw klubowych, wykupując całostronicową reklamę w Los Angeles Time. Widnieje na niej tekst o treści „Drogie Los Angeles, nie ma za co” z podpisem zawodnika.

Dodatkowym smaczkiem jego przenosin do LA Galaxy jest fakt, że zamierza odbudować formę przed zbliżającym się mundialem w Rosji. Co prawda zakończył on karierę reprezentacyjną po Euro 2016 z dorobkiem 62 bramek, jednak prasa coraz głośniej spekuluje o jego powrocie. Czym byłyby przecież mistrzostwa świata bez „Ibry”?

Czy Zlatan będzie czarował swoją grą kibiców w kolejnym klubie? Jak poradzi sobie za oceanem 116-krotny reprezentant Szwecji? Czy wywalczy sobie powołanie na rozpoczynające się w czerwcu mistrzostwa świata? Koniecznie podzielcie się swoją opinią!

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze