Agent serbskiego napastnika przyznał, że jego klientem są zainteresowane znane kluby. Stwierdził, że w grze są nawet takie marki, jak Tottenham czy Manchester City. Ile jeszcze potrwają dni Zigicia w Birmingham?
Wszystko wskazuje na to, że niedługo. Ponieważ klub spadł do Championship, zawodnik nie chce schodzić poniżej pewnego poziomu, co ujawnił jakiś czas temu jego przedstawiciel, Milan Calasan. Pensja Zigicia jest sporym obciążeniem dla kasy Birmingham, przez co jeszcze niedawno mówiło się, że Serb wróci do La Liga (grał w Racingu Santander oraz Valencii). Agent napastnika podał jednak do wiadomości, że w grę wchodzi zainteresowanie z Premier League.
– Kilka angielskich drużyn wykazuje zainteresowanie Zigiciem. Na dzisiaj przeszkodą jest jego wysoka pensja w Birmingham. Było już zainteresowanie ze strony Evertonu, Wigan oraz Sunderlandu, lecz nie mogli oni przystać na dany koszt. Zigić z pewnością nie będzie grał w Championship. W Anglii są kluby, które będą skłonne przystać na jego żądania. Możliwe, że będzie kontynuować karierę w Premier League – powiedział Calasan. Co ciekawe, z nazwiska wymienił on dwóch znanych menadżerów. Szkoleniowcy ci opiekują się czołowymi drużynami z angielskiej ekstraklasy.
– Roberto Mancini ceni Zigicia i chciałby zobaczyć go w Manchesterze City. Jeżeli tego lata klub zmieni Adebayor, być może dojdzie do transferu. Co do Redkanppa, on również obsypuje Zigicia pochwałami, lecz w swoich szeregach ma już Croucha.
Innym kierunkiem może być liga niemiecka. Nie będą to jednak zespoły pokroju Nuernberg albo Hannoveru: – W grze są dużo większe kluby, niż te wspomniane. To nie jest jednak odpowiedni moment, żeby ujawniać jakiekolwiek nazwy. Jego kariera może być pomyślnie kontynuowana w drużynie z Bundesligi.