Zidane rozważa powrót do piłki


Jeden z najwybitniejszych piłkarzy w historii piłki nożnej, Zinedine Zidane, rozważa powrót do futbolu. Tym razem nie jako piłkarz ani trener, ale jako ten, który pomagałby w zarządzaniu Realem Madryt. Pełniłby rolę doradcy Florentino Pereza, który zgłosił swoją kandydaturę na prezesa Realu Madryt. Zidane w tym klubie spędził ostatnie lata swojej kariery.


Udostępnij na Udostępnij na

Sam piłkarz przyznał, że Real jako klub jest mu bardzo bliski i dlatego chciałby pomagać w zarządzaniu tym klubem. Pytany o to, dlaczego nie chce pełnić roli szkoleniowca „Królewskich”, odpowiada krótko: – To, że ktoś był dobrym piłkarzem, wcale nie oznacza, że będzie wielkim trenerem.

Zidane przyznał się na łamach francuskiej gazety „L’Equipe”, że chciałby zostać doradcą w Realu Madryt. Jego powrót na Santiago Bernabeu będzie jednak możliwy tylko wtedy, jeśli wybory na prezesa klubu wygra Florentino Perez, który przez wielu fachowców uważany jest za faworyta tych wyborów. Obaj panowie znają się dobrze i od czasu opuszczenia przez Zidane’a Realu utrzymują ze sobą dobre stosunki. To właśnie Florentino Perez ściągnął francuza do Realu, pobijając przy tym rekord świata w kwocie transferu.

– Musimy poczekać jeszcze te kilka miesięcy na wybory. Zobaczymy, co się wtedy wydarzy – komentuje całą sprawę Zidane, jednocześnie uspokajając przy tym kibiców Realu. Zawodnik deklaruje chęć powrotu do futbolu i walki z Realem o jak najwyższe cele.

Zidane zakończył karierę piłkarską po Mistrzostwach Świata w Niemczech w 2006 roku. W Reprezentacji Francji rozegrał 108 spotkań, zdobywając Mistrzostwo Świata w 1998 roku i wicemistrzostwo w 2006. W barwach Realu natomiast rozegrał 155 spotkań, strzelając 37 bramek.

Po zakończonej karierze Zidane prowadzi głównie działalność charytatywną. 24 lutego 2007 roku Zidane pojechał do północnej Tajlandii, gdzie zagrał w charytatywnym meczu na rzecz fundacji Keuydaroon, która pomaga dzieciom chorym na AIDS. Pojedynek zakończył się remisem 2:2, a spotkanie przyniosło dochody w postaci 260 tysięcy batów. Przekonamy się, czy ten zawodnik wróci do futbolu.

Komentarze
~amadjus_veb (gość) - 15 lat temu

jestes tak naprawde frajerem.. powinienes byc wierny
JUVE a nie sie pruć na lewo i prawo.. wiesz ze w
realu wieksza kasiora czeka.. nienawidze was
marionetki do teatrzyku !
POZDRO VeB !

Odpowiedz
~highroller (gość) - 15 lat temu

sam gościu jesteś frajer... miał byś tyle siana co on
to byś skończył jak nicolas cage w "leaving las
vegas" palancie. sam byłem jego fanem jak był w
juve, przez to mój ulubiony nr był zawsze 21, ale w
życiu różnie bywa, a człowiek zmiennym jest.. teraz
ma plecy w realu, dlatego tam sie stara..

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze