Michał Żewłakow po rozwiązaniu umowy z tureckim klubem, MKE Ankaragucu, pozostaje wolnym zawodnikiem i jak na razie przebywa w Polsce. Wczoraj gościł na trybunach stadionu przy ulicy Łazienkowskiej, gdzie oglądał mecz Legii z Lechią.
Były kadrowicz w marcu tego roku zakończył karierę reprezentacyjną, występując w niej 102 razy. Kilka dni temu zdecydował się na opuszczenie Turcji ze względu na zaległości finansowe swojego byłego pracodawcy, który nie płacił pensji polskiemu defensorowi od trzech miesięcy. Marcin Żewłakow od weekendu przebywa w Polsce i czeka na propozycję pracy.
Popularny „Żewłak” prawdopodobnie dostanie ją od warszawskiej Legii. Stołeczny klub chciał go zatrudnić już kilka miesięcy temu, lecz wtedy piłkarz wybrał ofertę z Turcji. Dla samego zawodnika to właśnie Legia ma pierwszeństwo wśród pozostałych ofert.
Więcej na Bialoczerwoni.com.pl
Legia nareszcie będzie miała pożądnego
środkowego obrońce
chyba nareszcie porzadnego pilkarza.
No i wreszcie o to chodzi ;)