Za nami pierwszy dzień drugiej kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Wydarzyło się więcej, niż mogliśmy się spodziewać – wszak to tylko nasze nędzne powtórko. Nie mówcie, że nie – tęskniliście za tym... My zresztą też.
W piątkowy wieczór kibice byli świadkami dwóch arcyciekawych spotkań. Różne rzeczy trudno przyznać po zaledwie dwóch kolejkach, jednak GKS Bełchatów ma spore szanse zostać Piastem Gliwice sprzed lat. Jeśli „Miedziowi” pod wodzą trenera Kieresia nie stracą formy, to wszystko wskazuje na to, że z przebojowymi braćmi Mak i doświadczonym Bartkiem Ślusarskim będą mogli walczyć o coś więcej niż tylko utrzymanie!
Ślusarski wspomagany makiem Makami
Takiego startu nie spodziewał się chyba nikt. Bartosz Ślusarski strzelił już dwie bramki w dwóch meczach! Niemożliwe? A jednak! Były zawodnik Lecha Poznań został wyrzucony z „Kolejorza” za rażące złamanie regulaminu, w czym wspierał go Rafał Murawski. Obaj dość szybko znaleźli sobie nowe otoczenie. „Ślusarz” po nieudanej przygodzie z Arką Gdynia zadomowił się w Bełchatowie. I idzie mu znakomicie. Awans z zaplecza ekstraklasy i znakomity początek po powrocie na szczyt. Trudno sobie wyobrazić podobne rezultaty bez pary skrzydłowych – dwóch bliźniaków Mak.
Bracia Mateusz i Michał przyznali, że po spadku szukali sobie nowego klubu, jednak ostatecznie zostali w łódzkim i nie żałują. Nie mają czego – bliźniacy robią w tej chwili furorę w naszej lidze. To duże powody do smutku dla zarządu, który jest świadom, że już w zimę utrzymać genialnych chłopaków będzie bardzo trudno. Pozostaje trzymać kciuki, że uda się to zrobić chociaż do końca sezonu – miejmy pociechę dla oczu.
International level
Oglądając pierwszą połowę spotkania GKS-u z Koroną Kielce, momentami łapaliśmy się za głowę. „Oni tak potrafią?” – zdawali się pytać wszyscy fani na trybunach, którzy wczoraj wyjątkowo głośno wspierali swoich ulubieńców. Nic dziwnego, grali jak z nut. Momentami mogliśmy obserwować poziom gry jak z najlepszych europejskich lig. Klepka, gra na jeden kontakt, pięć-sześć podań i każde do przodu! Nie róbcie nam tego! Sprawcie, że ten sen będzie trwał jak najdłużej!
UFC w T-ME!
Czas na trochę bardziej klasyczne wydarzenia z naszej ligi. Marek Sokołowski „popisał się” wczoraj świetnym zagraniem. Czuliśmy się trochę jak podczas gali Ultimate Fighting Championship. Zresztą oceńcie sami. Wideo możecie obejrzeć, wchodząc w TEN link.
http://ekstraklasa.tv/bramki/lechia-podbeskidzie-1-0-czerwona-kartka-dla-sokolowskiego/41z47
Przepiękne trafienie Makuszewskiego, kuriozalna asysta Zajaca
Richard Zajac jest w naszej lidze ekspertem od puszczania dziwnych bramek. Słowakowi tego tytułu nikt nie ma zamiaru odbierać, ale jest to szczególnie dziwne, bo sam zawodnik potrafi wyciągnąć swój klub z wielkich opresji. I mimo że w trakcie spotkania zaliczał kilka genialnych parad jak TA, to wszystko zapamiętają jego występ tylko z tego powodu…
https://vine.co/v/M0Ou6IVD3wu