Po przerwie zimowej drużyna Zagłębia Lubin wraca do zajęć. Zawodnicy ćwiczyli w wyjątkowo złych warunkach pogodowych, bowiem padający śnieg utrudniał zadanie tak piłkarzom, jak i trenerom.
12 stycznia pracownicy lubińskiej drużyny stawili się w siedzibie klubu, by o 10:30 rozpocząć przygotowania do rundy rewanżowej w sezonie 2009/10. Zajęcia nie były męczące dla zawodników. Najpierw pod okiem Grzegorza Wilczyńskiego gracze ruszyli na przebieżki, następnie pod wodzą całego sztabu szkoleniowego, z Markiem Bajorem na czele, zawodnicy na własnych obiektach grali w piłkę ręczną.
– W pierwszych dniach urlopu, podczas świąt, zajmowałem się tylko rodziną. Natomiast już po nowym roku wiele czasu poświęciłem na przeglądaniu książek i analizowaniu tego, na co muszę zwrócić uwagę w tym okresie przygotowawczym. Podchodzę do tych zajęć w taki sam sposób, jak wcześniej. Nie ma mowy o nieprzespanej nocy, trzęsących się dłoniach. Mam bowiem nakreśloną z najdrobniejszymi szczegółami rozpiskę zajęć, która została ułożona jeszcze przed tym, jak oficjalnie zostałem namaszczony na stanowisko pierwszego trenera i którą konsekwentnie będziemy realizowali – mówi Marek Bajor.
Na zajęciach nie pojawili się jeszcze wszyscy nowi zawodnicy Zagłębia. Zabrakło Sergio Reiny, Hildena Salasa, Muhamada Dzakmicia oraz dwóch zawodników z Afryki, jednak na dniach mają oni dołączyć do zespołu. Kilka słów na temat pierwszego dnia w nowym klubie wypowiedział nowy nabytek lubińskiego klubu, Bojan Isailović:
– Kiedy byłem w Polsce po raz pierwszy, jeszcze przed świętami, po rozmowie z prezydentem byłem bardzo pozytywnie nastawiony do Zagłębia. Jest nie tylko profesjonalistą, ale równie wielce przyjacielsko nastawiony. Miałem także bardzo pozytywne odczucia dotyczące nowego stadionu Zagłębia, Dialog Arena, byłem również mile zaskoczony miastem. Musiałem podjąć najlepszą dla mnie decyzję, nie tylko ze względów finansowych. Muszę przecież myśleć o swojej karierze sportowej. Uznałem, że na ten moment gra w Zagłębiu Lubin będzie dla mnie najlepszym rozwiązaniem. Oczywiście, prowadziłem negocjacje z innymi klubami m.in. z Rosji, Grecji. Zgłosił się także jeden klub z Francji, jeden z Hiszpanii, ale tak jak powiedziałem ostateczny wybór Zagłębia z tego grona uznaje za swoją najlepszą decyzję – relacjonuje Serb.
Szczegółowy plan przygotowań Zagłębia do rundy rewanżowej przewiduje dwa zgrupowania. Jedno w Szklarskiej Porębie, drugie w Turcji.