Yannick Ferreira Carrasco. Nowa gwiazda La Liga?


Ferreira Carrasco. Jeśli nie śledziliście ligi francuskiej, to nazwisko prawdopodobnie niewiele Wam mówi. Od obecnego sezonu młody Belg gra jednak w Atletico Madryt i z meczu na mecz gra co raz lepiej. W poprzedniej kolejce był on jednym z bohaterów ważnego zwycięstwa „Rojiblancos” nad Valencią. Gwarantuję Wam, że meczów, w których były gracz Monaco będzie pełnił pierwszoplanową rolę, zobaczymy jeszcze co najmniej kilka. Drodzy fani La Liga, przed Wami – Yannick Ferreira Carrasco.


Udostępnij na Udostępnij na

Zacznijmy od krótkiej notki biograficznej. Carrasco urodził się w 1993 roku, w Ixxeles, gminie położonej w Regionie Stołecznym Brukseli. Ma on korzenie hiszpańsko-portugalskie, gdyż jego rodzice pochodzili z tych krajów. Swoją piłkarską przygodę rozpoczynał młody Yannick w juniorskich drużynach Genku, skąd w 2010 roku, w wieku 17 lat, trafił do drużyny rezerw AS Monaco. Po dwóch latach Carrasco awansował do pierwszej drużyny, w tym miejscu należy jednak podkreślić, że w sezonie 2012/2013 Monaco występowało w Ligue2. Pierwszy sezon spędzony w seniorskiej kadrze drużyny z Księstwa był dla Belga całkiem udany. 29 spotkań, osiem goli, siedem asyst. Wynik na kolana nie powala , Ferreira Carrasco mógł jednak liczyć na regularne występy, co dla piłkarza w wieku 19 lat jest kluczowe. Na częste granie nie mógł liczyć w kolejnym sezonie. Monaco awansowało do Ligue 1, Dmitry Rybolowlew sięgnął głębiej do kieszeni. Do klubu trafiło wielu graczy z: Jamesem, Falcao czy Moutinho na czele. Do tego doszła kontuzja, która wyeliminowała Carrasco z gry na kilka tygodni. Licznik Belga w sezonie 2013/2014 zatrzymał się na 22 maczach, czterech golach i trzech asystach.

Monaco sięgnęło po wicemistrzostwo Francji, awansując tym samym do Ligi Mistrzów. Niestety, rosyjski oligarcha wycofał swoje ogromne pieniądze i tym samym z klubem pożegnały się największe gwiazdy. Dzięki temu Ferreira Carrasco z miejsca stał się jedną z najważniejszych postaci w drużynie z Księstwa. Belg występował w praktycznie każdym spotkaniu, jakie rozgrywała jego drużyna. Zabrakło go jedynie w dwóch spotkaniach ligowych i jednym pucharowym, w którym pauzował za kartki. Dla Monaco był Carrasco piłkarzem kluczowym. 52 spotkania, osiem goli i 14 asyst. Potencjał młodego Belga objawił się na dobre.

https://youtu.be/jP9hEQZHOS0

Styl gry Ferreiry Carrasco bazuje na szybkości. Obieganie piłkarzy rywala i mknięcie do przodu niczym struś pędziwiatr to znak rozpoznawczy byłego już gracza Monaco. Gdy nie ma miejsca potrzebnego, by się rozpędzić, nie stanowi to dla Carrasco problemu. Skrzydłowy dysponuje bowiem niebanalną techniką. Potrafi on wyjść z opresji, nawet gdy ma dookoła siebie dwóch, trzech czy nawet czterech rywali. Często ścina do środka i uderza zza pola karnego. Stylem gry bardzo przypomina on Cristiano Ronaldo. I trzeba przyznać, że w grze Carrasco jest ten błysk, który podparty ciężką pracą może uczynić z niego w przyszłości jednego z najlepszych piłkarzy na świecie. Patrząc na występy Belga w Monaco, nie można nie zauważyć, że skrzydłowy stara się czerpać także z innych niż Ronaldo gwiazd światowego futbolu. Jest element gry, który Carrasco bardzo często stosuje, a który do perfekcji opanował Zinedine Zidane – ruleta. W ostatnim sezonie w Monaco Belg podejmował próby wykonania tego tricku praktycznie co mecz. Niestety w Atletico takiej próby jeszcze nie zauważyłem.

Yannick Ferreira Carrasco przeszedł do Atletico 10 lipca bieżącego roku. Swój debiut w barwach „Rojiblancos” zaliczył 30 sierpnia w starciu przeciwko Sevilli. Na boisku spędził on 20 minut i brał udział w akcji, po której wynik meczu na 3:0 ustalił Jackson Martinez.

Pół godziny dostał Carrasco w starciu z Barceloną w kolejnej kolejce. Nie popisał się jednak niczym szczególnym. Oddał jeden celny strzał. Jeśli chodzi o bycie pod grą, było już zdecydowanie gorzej. Tylko osiem podań, mało kontaktów z piłką. To nie był jego mecz. I prawdopodobnie dlatego w kolejnym spotkaniu zasiadł na ławce.

Następny występ Belga to mecz 5. kolejki przeciwko Getafe. Ferreira Carrasco wyszedł w pierwszym składzie i zajął pozycję na lewym skrzydle Atletico. Zagrał on tylko przez 45 minut, jednak widać było poprawę. Carrasco był zdecydowanie bardziej aktywny, dużo częściej posiadał piłkę. Widać, że skrzydłowy zaczyna coraz lepiej rozumieć się z kolegami z drużyny i tylko kwestią czasu jest, aż o jego umiejętnościach będą mieli okazję przekonać się obrońcy rywali.

Ferreira Carrasco
Ferreira Carrasco (fot. Wikipedia)

Kolejny przeciwnik, przeciwko któremu wystąpił były gracz Monaco, to sam Real Madryt. Carrasco zastąpił w przerwie Oliviera Torresa i trzeba przyznać, że swoją grą wniósł nieco ożywienia w szeregi „Rojiblancos”. Znów był aktywny, momentami brakowało jednak zrozumienia z kolegami, a w grze Ferriery Carrasco było zbyt wiele chaosu, co jest jego przekleństwem. Bywają sytuacje, nie tylko w spotkaniu z Realem, kiedy Belg biegnie jak koń z klapkami na oczach. Brakuje mu momentami chłodnej głowy i zimnej kalkulacji, spokoju. Wydaje się, że problem leży w głowie piłkarza i jeśli „Cholo” Simeone poradzi sobie z nim, to Carrasco będzie mógł dawać drużynie jeszcze więcej.

Patrząc na trzy ostatnie spotkania Atletcio, można odnieść wrażenie, że Simeone rzeczywiście zauważył problem i co więcej zrobił coś, by się go pozbyć. Od ligowego spotkania z Realem Sociedad Carrasco wygląda odrobinę dojrzalej i co najważniejsze jego gra jest wreszcie efektywna. Ferreira ustalił wynik spotkania na 2:0. Gol to pokaz szybkości skrzydłowego i właśnie chłodna głowa w końcowej fazie akcji, w której to minął bramkarza rywali i umieścił piłkę w pustej bramce Realu Sociedad.

Kolejny mecz to starcie z Astaną w Lidze Mistrzów. Carrasco wystąpił od początku spotkania i spędził na boisku pełne 90 minut. Belg okazał się najlepszym graczem „Rojblancos”, a jego współpraca z prawym obrońcą – Guilherme Siqueirą – układała się niemal wzorowo. Po akcji Carrasco Atletico wyszło na prowadzenie w tym spotkaniu. Belg zagrał piłkę spod końcowej linii boiska w pole karne, tam znalazł się Saul Ninguez i umieścił piłkę w siatce. Ferreira był pod grą praktycznie cały czas, dużo dryblował, brał udział w wielu akcjach „Atleti”. Wyglądało na to, że proces aklimatyzacyjny dobiegł końca. A to potwierdził Ferreira Carrasco kilka dni później w meczu z Valencią.

Po raz kolejny Belg okazał się najlepszym graczem Atletico. Był aktywny zarówno w ofensywie, jak i defensywie, podejmując cztery próby odbioru piłki, wszystkie udane. Carrasco był królem prawego skrzydła. Biegał, walczył, dośrodkowywał, rozgrywał, przyspieszał, a kiedy trzeba było, wstrzymywał akcje „Rojiblancos”. Po gorącej głowie nie było już ani śladu. Carrasco wyglądał jak piłkarz w pełni dojrzały, piłkarz, który ma niezaprzeczalne zaufanie kolegów. Piłkarz, na którego ci koledzy kierują wzrok w trudnych momentach. Lider. Crack. Swój doskonały występ potwierdził skrzydłowy „Atleti” bramką, którą zdobył w 39. minucie. Sam gol to wizytówka stylu skrzydłowego. Drybling, zejście do środka, drybling, strzał z dystansu.

https://youtu.be/6Aob1BnqvZU

Ostatnie mecze pokazują, że Yannick Ferreira Carrasco ma wszystko, by stać się kolejnym świetnym ofensywnym zawodnikiem wypromowanym przez drużynę z Madrytu i sprzedanym za grube miliony euro. Po początkowych problemach w Atletico nie ma już śladu. Carrasco stał się ostatnio jednym z liderów drużyny, będąc jedną z wielu opcji w ofensywnym arsenale „Cholo” Simeone. Dla samego trenera „Rojblancos” zawodnik jest bardzo przydatny. Może grać jako jeden z trójki napastników w systemie 4-3-3. Jest również jedną z opcji w systemie 4-4-2, w którym może występować jako boczny pomocnik. Ponadto jego szybkość jest bardzo istotna wobec stylu gry Atletico, które lubi grać z kontry.

Jeśli Carrasco utrzyma obecną formę do końca sezonu, będziemy mówili o nowej gwieździe światowej piłki. Belg ma wszystko, by wepchnąć się do piłkarskiej czołówki i być dla Atletico kimś pokroju Griezmana. Wspomagani przez: Vietto, Martineza, Torresa mogą znów w Hiszpanii namieszać i włączyć się do walki o mistrzostwo. Drodzy Państwo, nie przegapcie kolejnego meczu Atletico. Macie szansę oglądać narodziny nowej gwiazdy futbolu – Yannicka Ferreiry Carrasco.

https://youtu.be/EVCW4sByg6Y

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze