Pomocnik Realu Madryt, Xabi Alonso, chwali dyspozycję swojego zespołu i przyznaje, że zawodnicy „Królewskich” znajdują się na innym poziomie w porównaniu z piłkarzami z jego byłych klubów. Bask dodaje również, że styl gry Barcelony nie pasuje do Realu.
Były pomocnik Liverpoolu w wywiadzie dla magazynu „Champions” pokazywał różnice w stylu gry Realu Madryt i Barcelony. – „Tiki-taka” to nie nasz styl. Mamy jasno wyznaczony cel, a jest nim jak najszybsze przedostanie się pod pole karne rywala – powiedział reprezentant Hiszpanii.
Wychowanek Realu Sociedad San Sebastian skomentował następnie zbliżający się wielkim krokami mecz rewanżowy z Manchesterem United w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Dla Alonso konfrontacje z „Czerwonymi Diabłami” to nie pierwszyzna, ponieważ niejednokrotnie grał przeciwko nim w barwach Liverpoolu.
– Z punktu widzenia kibiców i ze względu na historię obydwu klubów ten mecz to esencja futbolu. Wygranie dziesiątego Pucharu Europy nie musi być obsesją, ponieważ to nie pomaga, ale oczywiście jest to naszym głównym celem.
Mózg Realu Madryt chwalił również siłę ofensywną swojej drużyny. – Mamy w drużynie zawodników, którzy znajdują się na innym poziomie w porównaniu z tymi, z którymi już występowałem. Nasi napastnicy w każdej chwili mogą stworzyć okazję bramkową – stwierdził Bask, przechodząc następnie do swojej osoby.
– Moja dyspozycja zawsze zależy od zespołu. Dla mnie naprawdę liczy się drużyna. Kiedy widzę, że niektóre rzeczy mogą zostać poprawione, to znaczy, iż i ja mam jeszcze miejsce na rozwój – mówił Alonso, po czym przeszedł do komplementowania trenera Jose Mourinho.
– On posiada niesamowitą zdolność empatii wobec swoich podopiecznych, co jest nie lada wyczynem. Kiedy widzisz, że drużyna jest z tobą i wierzy w idee, które próbujesz im przekazać… to właśnie znaczy być liderem. Nasz trener taki właśnie jest. W mojej opinii jest jednym z najlepszych trenerów na świecie.