W poniedziałek Zawisza Bydgoszcz podejmie w ostatnim meczu 23. kolejki TME Lechię Gdańsk. Zawisza broni się, aby nie wypaść z czołowej ósemki, natomiast gdańszczanie ciągle walczą, aby załapać się do grupy mistrzowskiej. Spotkanie rozpocznie się o godz 18:00 na stadionie przy ul. Gdańskiej w Bydgoszczy.
Zawisza spisuje się w obecnym sezonie wyśmienicie. Beniaminek na początku sezonu był kandydatem do spadku, a po przeszło połowie sezonu bydgoszczanie mają jeszcze realne szanse zdobycie miejsca premiującego awansem do europejskich pucharów. W 22 meczach podopieczni Ryszarda Tarasiewicza zgromadzili 32 punkty i do podium tracą zaledwie sześć oczek. Dotychczas udało im się osiem razy wygrać, osiem zremisować, a sześciokrotnie schodzili z boisko pokonani. „Rycerze Pomorza” nie przegrali w lidze od siedmiu spotkań. Ostatni raz przegrali na początku listopada w Chorzowie. Później było już zdecydowanie lepiej. W ostatniej kolejce zdobyli komplet punktów na stadionie Cracovii po wygranej 2:0. W Bydgoszczy udało im się zgromadzić do tej pory 21 punktów, na co złożyło się sześć zwycięstw i trzy remisy. Najlepszymi strzelcami w zespole są Michał Masłowski i Bernardo Vasconcelos, którzy zdobyli dotychczas siedem bramek.
Lechia po średnio udanej rundzie mocno przepracowała zimowe okienko transferowe. Po 22 meczach zgromadzili 27 punktów i tracą trzy oczka do czołowej ósemki. Do tej pory podopieczni Michała Probierza wygrali sześć razy, siedem przegrali, a dziewięć spotkań zostało nierozstrzygniętych. Po bardzo dobrym początku sezonu przyszły dni gorsze i ciągle w Gdańsku liczą na regularną grę. W ostatnich trzech meczach udało się zgromadzić cztery punkty. Dwa ostatnie spotkania w rundzie jesiennej zakończyły się świetnie dla „Biało-zielonych”, po zwycięstwie nad Legią oraz bezbramkowym remisie w Zabrzu. Przed tygodniem nie udało się jednak urwać ani jednego punktu Pogoni Szczecin. Lechia w 11 spotkaniach na wyjazdach zgromadziła trzynaście punktów, dzięki trzem zwycięstwom i czterem remisom. Najlepszym strzelcem zespołu jest jak na razie zdobywca pięciu bramek, Piotr Grzelczak.
– Gramy u siebie, jesteśmy w dobrej dyspozycji, więc wyjdziemy z nastawieniem takim jak zawsze: żeby zagrać dobry mecz i wygrać. Informacje na temat przeciwnika pozwalają nam osiągnąć korzystny rezultat, ale sytuacja w trakcie meczu się zmienia i trzeba szybko reagować – powiedział przed meczem Ryszard Tarasiewicz.
W pierwszym meczu obydwu drużyn w Gdańsku padł wynik 1:1. Dla gospodarzy strzelił Grzelczak, a odpowiedział Luis Carlos. Będzie to 30. spotkanie obydwu drużyn. Dotychczas siedem zwycięstw odnieśli Lechiści, dziesięć Zawisza, a 12 razy pojedynki nie zostały rozstrzygnięte. Bilans bramek to na ten moment 26:31 na korzyść poniedziałkowych gospodarzy.
Zawisza przed meczem ma kilka kadrowych problemów. Teoretycznie do Polski wrócił już Herold Goulon, lecz wątpliwe jest, aby zagrał w poniedziałek. Grypa dopadła Igora Lewczuka i ciągle nie wiadomo, czy zdąży powrócić do pełni sił. Problemy mięśniowe ma Michał Masłowski, ale nie powinno być problemów z jego występem.
W barwach Lechii nie będzie mógł wystąpić Sebastian Madera, który w poprzednim spotkaniu otrzymał czwartą żółtą kartkę. Po słabym poprzednim spotkaniu miejsce w składzie straci także prawdopodobnie Adam Pazio.
Spotkanie poprowadzi Marcin Borski, który w obecnym sezonie sędziował tylko jeden mecz Zawiszy, zakończony bezbramkowym remisem z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Arbiter z Warszawy prowadził dwa spotkania Lechii, zwycięski pojedynek z Jagiellonią, na PGE Arenie, oraz przegraną potyczkę w Łodzi.
Przewidywane składy:
Zawisza: Kaczmarek – Strąk, Micael, Skrzyński, Petasz – Masłowski, Drygas, Hermes, Dudek, Carlos – Vasconcelos.
Lechia: M.Bąk – Deleu, K.Bąk, Janicki, Leković – Dawidowicz, Stolarski, Makuszewski, Jagiełło, Wiśniewski – Grzelczak.
Ja to bym wystawił taki skład:
Lechia: ust. 4-2-3-1
Kaniecki - Oualembo, Janicki, Madera, Leković -
Dawidowicz, Frankowski, Deleu, Grzelczak, Makuszewski
- Sadaev
Zawisza: ust. 3-2-4-1
Kaczmarek - Strąk, Micael, Skrzyński - Dudek,
Drygas - Carlos, Masłowski, Gevorgyan, Petasz -
Vasconcelos
Trochę pozmieniałem skład Zawiszy ale myślę, że
przy tych wszystkich zawieszeniach to jest
najsilniejsze ustawienie.