Oceańskie creatio ex nihilo. Jeszcze cztery lata temu Wyspy Marshalla były piłkarską nicością. Nie było stadionu, ośrodków treningowych, a w konsekwencji też prawnie sformalizowanych klubów piłkarskich. Pustka została przekształcona w solidne podstawy rzemiosła sportowego jak na niewielki okres i problematyczność pieniężną. Jednakowoż Wyspy Marshalla ostatnio osiągnęły kamień milowy – rozegrały swój pierwszy piłkarski mecz międzypaństwowy w historii. Co prawda był to mecz futsalowy, ale stanowi on ostre światło reflektora w długim i ciemnym tunelu.
Coś przed nicością
Rok 2011. Wyspy Marshalla nie mają reprezentacji, nie mają profesjonalnych piłkarzy, ale mają halę – ECC Sports Stadium, znajdującą się w stolicy kraju, Majuro. W wydatnej mierze służy do koszykówki, do której pasją lokalna ludność jest zarażona przez liczne i regularnie dające o sobie znać amerykańskie wpływy. Jednak na płycie obiektu namalowane są również linie wyznaczające pole do gry w siatkówkę oraz futsal. Jedna hala do którejś z odmian piłki nożnej na cały kraj? Brzmi mizernie, ale lepsze to niż nic. Nic, które nastało chwilę później. Z powodu inwazji termitów w czerwcu 2011 zawaliła się część dachu obiektu. Naturalnie musiał on zostać zamknięty. Jedna z japońskich firm zadeklarowała się, że pomoże przeprowadzić renowację oraz przedstawiła plan działania. Jednak rozmowy stanęły w martwym punkcie, a słabo usportowione Wyspy Marshalla zrobiły dodatkowy krok w tył.
Następnych osiem lat może odejść w zapomnienie. A przynajmniej odeszła w nie piłka nożna przez ten czas. W 2019 roku rozpoczęto budowę nowego obiektu – Majuro Track and Field Stadium. Zaplanowane na nim zostały dyscypliny Igrzysk Mikronezji (regionu, nie kraju) 2023, których Wyspy Marshalla zostały gospodarzem. A jak każdy taki zewnętrzny obiekt wielofunkcyjny w środku płaszczyzny wyznaczonej bieżnią ma on ogrom miejsca, które zostało przeznaczone na boisko piłkarskie.
So we recently shared with you some of the stadium building phases… who wants to see the most recent stage?
Majuro Track and Field
We are so excited to share our soccer development with you all pic.twitter.com/MZ3AxEj1sE
— SoccerFedMI (@SoccerFedMI) January 22, 2023
Wystąpił związek przyczynowo-skutkowy. Skoro planowane jest miejsce do gry, to dobrze by było, by rzeczywiście ktoś na nim grał. Na pewno znalazłyby się dzieciaki, które chętnie przychodziłyby po prostu pokopać – takich na Wyspach Marshalla nie brakuje. Ale poza nimi przydałby się ktoś profesjonalny. Ktoś, kim młodzież wychowana kilka lat wcześniej nie mogła zostać z powodu braku struktur piłkarskich.
Ostatni na świecie
Plaże, ocean oraz widoki zbliżone do tych, które możemy oglądać w filmach, których akcja toczy się na Hawajach. Do tego Wyspy Marshalla są jednym z tylko jedenastu państw na świecie, na których nigdy nie odnotowano ujemnej temperatury. Jak w takich warunkach myśleć o grze w piłkę zamiast o wypoczynku?
Marszalczycy dumnie ogłaszali się – zapewne śmiejąc się przez łzy – jako ostatni kraj na świecie, który nie ma reprezentacji narodowej w piłce nożnej. I jest to prawda, jednak pole do kwestionowania daje niedaleki sąsiad – Nauru. Reprezentacja tego kraju wybiegła w swojej historii dwukrotnie na boisko. Pierwszy raz w 1994 roku w spotkaniu przeciwko drużynie Salomończyków mieszkających na wyspie w celach zarobkowych. Drugi mecz miał miejsce w 2014 roku z okazji Światowego Dnia Uchodźcy i rywalem była kadra złożona z imigrantów żyjących w kraju. Jednak nie były to oficjalne mecze międzypaństwowe. Trudno zatem stwierdzić, czy była to też oficjalna reprezentacja Nauru.
🇳🇷 The Nauru Soccer Federation has relaunched aiming to bring football to the world's smallest island nation. Two Brits are involved – Gareth Johnson joins the board and @coachcpomroy is national coach. A former EPL player is lined up to join the coaching staff in 2024! pic.twitter.com/AiuW0HPQeo
— Paul Watson (@paul_c_watson) December 30, 2023
Nie patrząc na swoich sąsiadów, Marszalczycy ruszyli z kopyta. 31 grudnia 2020 roku powstała oficjalna federacja piłkarska Wysp Marshalla. Rok później zatrudniony został dyrektor techniczny – Lloyd Owers. Nie jest to pierwszy lepszy mieszkaniec, który interesuje się piłką, a człowiek, który pracował już w Anglii, USA, Szwecji i Kanadzie. Aczkolwiek to wyzwanie jest najprawdopodobniej jednym z największych w jego życiu. Zakres obowiązków – przeogromny. Personel oraz budżet dyspozycyjny – skromny, oględnie mówiąc.
Praca od podstaw
Majuro Track and Field powstało na czas. Ba! Nawet przed wyznaczonym deadlinem. Ponadto Igrzyska Mikronezji zostały przeniesione na rok 2024, co teoretycznie dawałoby realną szansę na debiut reprezentacji Wysp Marshalla właśnie w tych rozgrywkach na własnym obiekcie. Jednak… turniej piłkarski w ogóle się nie odbył. Powodem była zbyt mała liczba miejsc w hotelach znajdujących się w kraju. Jako że takie sporty jak koszykówka i zapasy są popularniejsze, zawodnicy biorący w nich udział mieli rezerwacje wykonane dużo wcześniej. Piłkarze po prostu nie mieliby gdzie spać.
Plusem jest, że gdyby byli, to mieliby gdzie trenować. Po wieloletniej przerwie został odnowiony ECC Sports Stadium, który był dostępny już podczas Igrzysk Mikronezji.
Wracając do przepełnionych hoteli – jest to sprawa, którą również Wyspy Marshalla będą musiały mieć na uwadze. Federacja otwarcie mówi, że będzie się w przyszłości starała o członkostwo w OFC oraz FIFA. Do tego zapewne jeszcze daleka droga, ale dobrą rzeczą jest uczyć się na błędach innych. Tuvalu jest członkiem OFC, ale nigdy nie zostało członkiem FIFA. Jednym z argumentów przeciw była właśnie słabo rozwinięta infrastruktura hotelowa.
Why is there no organised football in the Marshall Islands?
-We are one of the most remote places on earth
-US sports such as baseball & basketball are more popular
-No football infrastructure
-No international football body membership
-We have no local football role models. Yet pic.twitter.com/jW5bjkZgQj— SoccerFedMI (@SoccerFedMI) January 11, 2023
Lloyd Owers w jednym z wywiadów powiedział, że federacja nie wyklucza żadnej opcji pozwalającej na dołączenie do konfederacji kontynentalnej. Najprawdopodobniej oznacza to, że Wyspy Marshalla rozpatrywać będą również ewentualne dołączenie do AFC. Oczywiście lepiej być gdzieś niż nigdzie, aczkolwiek dla początkującej reprezentacji ewentualne podróże po kilkanaście tysięcy kilometrowów na wschód Azji oraz prawdopodobne dwucyfrówki boiskowe mogą nie okazać się dobrą drogą rozwoju.
Tam na dnie został Twój ślad…
Części z was zapewne zabrzmiała teraz w głowie jedna z najpopularniejszych piosenek Patrycji Markowskiej – „Świat się pomylił”. Jej tekst bardzo prywatnie dotyka życia autorki, robi to wręcz w sposób intymny. Odniesienie abstrakcyjne, aczkolwiek patrząc na przywołane słowa w sposób prostolinijny, w niedalekiej przyszłości mogą one dotyczyć Wysp Marshalla.
Kraj ten jest położony na bardzo niskim pułapie wysokościowym. Zresztą jak spora część państw Oceanii. Najwyższe miejsce w kraju znajduje się dziesięć metrów nad poziomem morza. Dla porównania na podstawie danych Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska obszar Polski ma średnią wysokość nad poziomem morza na pułapie 173 metrów. A i tak jest on określany jako nizinny.
W liście, który federacja Wysp Marshalla wysłała do osób, które zakupiły koszulki jej reprezentacji, napisano: „Czy jesteśmy też jednym z krajów, którego prawdopodobieństwo zniknięcia w ciągu najbliższych dziesięciu lat jest największe? Brzmi nieprawdopodobnie, ale tak.”.
W telegraficznym skrócie, wypadkową zachodzenia zjawiska globalnego ocieplenia jest topnienie lodowców. To natomiast powoduje naturalne podwyższenie poziomu wód Oceanu Spokojnego. Rośnie też temperatura cieczy, co – uwzględniając prawa termodynamiki – powoduje wzrost jej objętości.
Niektóre kraje Oceanii podpisały już specjalne umowy z pobliskimi sąsiadami (np. Australią), że w przypadku zatonięcia ich państwa obywatele zostaną przyjęci i zapewniony zostanie im azyl. Podejmowanie takich ruchów pokazuje, że cała ta sytuacja to nie jest rozdmuchany żart lub wizja bardzo odległej przyszłości.
Jak czytamy w dalszej części wspomnianego listu, realna szansa zniknięcia kraju z map świata wymusiła zintensyfikowane działania. Jeżeli Wyspy Marshalla mają kiedykolwiek mieć reprezentację piłkarską, to teraz albo nigdy.
Marketing idzie w parze
Federacja naprawdę wzięła sobie do serca cel zorganizowania reprezentacji. Do tego potrzebne były środki pieniężne, które zdecydowała się pozyskać poprzez przedpremierową sprzedaż koszulek! Trzeba przyznać, że oprócz aspektu finansowego Wyspy Marshalla dbają też o wizerunek i poszerzanie swoich zasięgów. Przykład? Przeprowadzony został konkurs na zaprojektowanie strojów, w których reprezentacja zagra swój premierowy mecz. O akcji zrobiło się głośno w wielu zakątkach świata, a zwycięzca oprócz splendoru otrzymał również historyczną, pierwszą sztukę umieszczoną w ramce.
W międzyczasie federacja zorganizowała premierową edycję ligi futsalowej! I tutaj też miał miejsce niekonwencjonalny sposób przykucia uwagi. Nazwy dla czterech zgłoszonych drużyn wybierali… użytkownicy portalu X!
🚨 BIG NEWS & COMPETITION 🚨
Here are the Marshall Islands first-ever Futsal Teams!
Please help us choose names for the teams 🙏
Rules:
✅1) Write your team name idea + team number below
✅2) Retweet this postAll nice ideas considered! pic.twitter.com/aGxz1mpF7v
— SoccerFedMI (@SoccerFedMI) August 20, 2023
Rozgrywki wygrało Iakwe FC, ale najważniejszy był fakt, że w ogóle turniej się odbył.
Ukłon w stronę reprezentacji zrobiła jedna z najpopularniejszych gier na świecie – Football Manager. W jednej z rozmów Andrew Sinclair powiedział, że dział deweloperski rozpoznaje możliwości dodania do niej Wysp Marshalla.
Próba generalna
W zeszłym tygodniu Wyspy Marshalla dopięły swego, a przynajmniej w pewnym stopniu. Zorganizowały oraz wzięły udział w międzypaństwowym turnieju – Outrigger Challenge Cup. Oprócz nich w rozgrywkach zagrały Kiribati i Mikronezja. Co więcej – każda z reprezentacji wystawiła dwa składy! Na jakiej podstawie wytypowano zawodników, którzy zostali powołani? Na to pytanie odpowiedział nam Lloyd Owers, dyrektor techniczny reprezentacji Wysp Marshalla.
– Wszyscy zawodnicy, którzy wzięli udział w turnieju, mieszkają na stałe na Wyspach Marshalla, większość z nich w Majuro. Teoretycznie mieliśmy paru zawodników pochodzących ze Stanów Zjednoczonych, jednak każdy z nich żyje na Wyspach Marshalla przynajmniej od dziesięciu lat. Część jest tutaj od dziecka albo nawet od urodzenia.
Mimo tego mamy ogromną listę zawodników zagranicznych – głównie z USA i Europy – których rodzice lub dziadkowie są Marszalczykami. Będziemy szukać możliwości, by przekonać ich i zaangażować w grę dla nas, ale w tym turnieju ważne dla nas było, żeby grali lokalni zawodnicy – opowiada Lloyd Owers.
Potencjalnym mankamentem dla kibiców jest fakt, że nie był to turniej piłki jedenastoosobowej, a futsalowy. Skąd akurat taka decyzja?
– Futsal był dla nas fundamentalną podstawą projektu od stycznia 2023 roku. Szybko zorientowaliśmy się, że koszykówka jest najpopularniejszym sportem na Wyspach Marshalla i jest dużo boisk do jej uprawiania. Jest jej też dużo bliżej do futsalu niż do klasycznej piłki nożnej, chociażby z powodów technicznych czy po prostu zasad. Obiekty do koszykówki ze względu na swoje rozmiary pozwalają nam dostosowywać je do gry w futsal. On natomiast wpisuje się w długoterminowy cel federacji, którym jest rozwój piłkarzy we wszelakich odmianach piłki nożnej. Taki turniej był dla nas łatwiejszy do zorganizowania z tego powodu, że gramy w futsal już około 18 miesięcy. Innym federacjom takie rozgrywki były na rękę z powodów logistycznych i mniejszych wydatków finansowych – kontynuuje Lloyd Owers.
Puenta
Serce rośnie, gdy widzi się, z jaką pasją i zaangażowaniem praca wre na Wyspach Marshalla. Myśl śledzenia rozwoju reprezentacji od samego zalążka jest ekscytująca, a dla wielu futbolowych kibiców jest to zapewne pierwsza taka świadoma okazja. Podsumowując, możemy być pewni, że Wyspy Marshalla w końcu wypełnią swój plan i rozegrają mecz międzypaństwowy w piłce jedenastoosobowej. Tylko kiedy?
– Na ten moment nie mamy ustalonego terminu, kiedy rozegramy pierwszy mecz w piłkę jedenastoosobową. Ale nie chcemy się spieszyć. Najważniejsze dla nas to być pewnym, że wszystkie nasze ruchy są zrównoważone w kontekście celów, które chcemy osiągnąć. Będziemy pracować nad zagraniem w piłkę jedenastoosobową i mam nadzieję, że uda się nam to zrealizować w najbliższej przyszłości – kończy Lloyd Owers.
Fajny materiał o sportowych realiach na Wyspach Marshalla. Oby im się jak najlepiej wiodło 😎🇲🇭⚽🇲🇭💛