Wymęczone zwycięstwo Chelsea


2 stycznia 2012 Wymęczone zwycięstwo Chelsea

Chelsea Londyn wygrała wyjazdowe spotkanie z Wolverhampton Wanderers 2:1. Bramkę na wagę trzech punktów w końcówce spotkania zdobył krytykowany ostatnio Frank Lampard.


Udostępnij na Udostępnij na

Ramires był dzisiaj bardzo aktywny
Ramires był dzisiaj bardzo aktywny (fot. skysports.com)

Chelsea od pierwszych minut starała się zaskoczyć rywala. Bardzo aktywny był Juan Mata, który w pierwszych dziesięciu minutach miał dwie okazje do zdobycia bramki. W 11. minucie swoje trzy grosze dorzucił również Fernando Torres, który próbował lobować Hennesseya. Jego strzał poszybował jednak daleko od bramki „Wolves”. W 14. minucie szansę do objęcia prowadzenia mieli gospodarze, ale piłka skierowana w kierunku Doyle’a została przechwycona przez Davida Luiza. W 22. minucie dobrą okazję ponownie próbowali stworzyć piłkarze Wolverhampton, ale tym razem Doyle zagrał zdecydowanie za mocno, aby móc realnie zagrozić Petrowi Cechowi. W 23. minucie w pole karne „Wilków” piłkę starał się wrzucić Ramires, ale jego dośrodkowanie nie znalazło adresata.

Stephen Ward zepsuł humor kibicom Chelsea
Stephen Ward zepsuł humor kibicom Chelsea (fot. Skysports.com)

Kilka chwil później mecz przybrał zdecydowanie mniej przyjazną formę. Wszystko zaczęło się od faulu Franka Lamparda na Adamie Hammillu w 25. minucie, za który Anglik powinien nawet wylecieć z boiska. Sędzia zdecydował się jednak pokazać mu tylko żółty kartonik. To zdarzenie rozpoczęło serię brutalnych zagrań z obydwóch stron, co zaowocowało wieloma upomnieniami arbitra – do jego notesu trafili Henry, Doyle i Romeu. Chelsea nadal próbowała zdobyć pierwszą bramkę, ale albo przeszkadzała niedokładność w ostatnim podaniu, albo znakomicie interweniujący Hennessey. Walijczyk powstrzymał strzały m.in. Lamparda i Bosingwy.

Najlepszy sposób na odparcie krytyki? Gol na wagę zwycięstwa
Najlepszy sposób na odparcie krytyki? Gol na wagę zwycięstwa (fot. skysports.com)

W drugiej połowie Chelsea musiała wprowadzić sporo korekt w swojej grze, jeśli chciała realnie myśleć o zdobyciu trzech punktów. W 54. minucie udało się jej wyjść na prowadzenie, kiedy Ramires po rzucie rożnym wpakował piłkę do siatki, ale do zwycięstwa wciąż było bardzo daleko. Aby nieco popsuć nastroje defensorom gości, szkoleniowiec Wolverhampton zdecydował się wprowadzić na boisko najlepszego strzelca w zespole – Fletchera. W 67. minucie szansę na dobre rozegranie akcji zmarnował Meireles, którego dośrodkowanie wyszło poza linię końcową. Kilka sekund później kolejną znakomitą okazję do zdobycia bramki miał Ramires, który na pełnej szybkości wyprzedził kilku obrońców, ale piłki w siatce nie pozwolił mu umieścić Hennessey. W 69. minucie dryblingu w polu karnym rywali próbował Fernando Torres, ale zatrzymał się na ostatnim obrońcy. Dziesięć minut później próbę strzału z dystansu podjął Juan Mata, ale nie udało mu się zdobyć bramki na 2:0. W 83. minucie Hiszpan opuścił plac gry, a jego miejsce zajął Josh McEachran.

Kilka chwil później, po nieco chaotycznym rozegraniu akcji przez piłkarzy Wolverhampton, piłkę w siatce Petra Cecha mocnym strzałem umieścił Ward. Kiedy już wydawało się, że „The Blues” po raz kolejny w końcówce spotkania stracą cenne punkty, na kilka minut przed zakończeniem spotkania londyńczycy ponownie wyszli na prowadzenie. Torres podał na lewą stronę do Cole’a, który zagrał prostopadłą piłkę w pole karne. Tam znakomicie w tempo wchodził Frank Lampard, który z całą siłą popchnął futbolówkę do siatki. W ostatniej akcji meczu wydawało się, że gospodarze mogą ponownie doprowadzić do wyrównania, kiedy piłkę po wrzucie z autu głową uderzał Kevin Doyle. W tej sytuacji jednak znakomitą interwencją popisał się Cech, który wybił piłkę ponad poprzeczkę i tym samym uratował Chelsea trzy punkty.

Komentarze
~ldlbbl (gość) - 13 lat temu

Frank Lampart, powinni częściej na niego stawiać

~Chelsea fun (gość) - 13 lat temu

Fajnie że Chelsea wygrała lecz pierwsza połowa no
to nie wskazywała. Torres zagrał świetnie i wraca
do formy mam nadzieje że arsenal przegra albo
chociaż zremisuje

~hahaha (gość) - 13 lat temu

Fuksiarsko wygrali a cech to taka szmataa

~haha (gość) - 13 lat temu

Goooool

~AFCnicwięcej (gość) - 13 lat temu

ta prowadzi jest przerwa
GO GOONERS!
no a JA mam nadzieję że chelsea już nie będzie
wygrywać
fajna główka;)

~ersgzr (gość) - 13 lat temu

no ładnie arsenal zagrał, trzeba przyznać. Dobrze
że grają do końca

~:-( (gość) - 13 lat temu

Arsenal to dziwki oprucz szczęsnego i dobrze że
przegrali ;-) a szmata to jesteś ty

~markoarnautovic (gość) - 13 lat temu

arsenal jeszcze swoje pokaże w tym sezonie,
przypomnę wynik ze sb 3:5 :)

~??? (gość) - 13 lat temu

nie bo ty to szmata Arsenal jest lepszy niż chelsea

Najnowsze