Wybory w Barcelonie. Kto faworytem?


25 czerwca 2015 Wybory w Barcelonie. Kto faworytem?

Już 18 lipca około 109 tysięcy socios Barcelony wybierze nowego prezydenta klubu. Wybory rozstrzygną się najprawdopodobniej między dwoma kandydatami, ale oprócz nich udział zapowiedziało czterech innych zainteresowanych tą posadą.


Udostępnij na Udostępnij na

Pierwotnie wybory były planowane dopiero na rok 2016, jednak z powodu zamieszania, jakie wybuchło w styczniu tego roku, będący jeszcze wtedy prezydentem Josep Maria Bartomeu zapowiedział, że kolejna elekcja odbędzie się po zakończeniu rozgrywek. Przypominamy, że w połowie sezonu FC Barcelona przechodziła trudny okres. Porażka z Realem Sociedad doprowadziła do medialnej afery, według której Messi miał popaść w konflikt z Enrique. Większość kibiców domagała się zwolnienia „Lucho”. Oprócz tego dużo w sprawie zamieszało zwolnienie Zubizarrety, a także przekręty finansowe Sandro Rosella.

Na zdecydowanych faworytów wyrasta dwóch kandydatów. Jeden to wymieniony już wcześniej Bartomeu, a drugi to Joan Laporta. Człowiek, który piastował stanowisko prezydenta za czasów największej świetności „Katalończyków”. To za jego bytności w klubie pojawiły się takie osoby, jak: Frank Rijkaard, Pep Guardiola, Ronaldinho, Henry i wielu, wielu innych znakomitych piłkarzy, jak i pracowników. Inni kandydaci najprawdopodobniej nie będą liczyć się w walce. Niektórzy z nich posiadają naprawdę ciekawe programy, jednak autorytet i popularność robią ogromną różnicę. Przyjrzyjmy się zatem, kim są i co proponują kibicom kandydaci na prezydenta FC Barcelona.

Josep Maria Bartomeu

Josep Bartomeu
Josep Bartomeu (fot. commons.wikimedia.org)

Ubiegający się o reelekcję Bartomeu jest mocniej związany z drużyną z Camp Nou od 2003 roku. Wtedy co prawda dołączył dopiero do dyrekcji odpowiedzialnej za sekcję koszykarską. Zajmował swoje stanowisko przez dwa lata, jednak z powodu niedogadywania się z ówczesnym prezydentem, a dziś ze swoim największym kontrkandydatem, postanowił zrezygnować. Do pracy w FC Barcelona, tym razem już w sekcji piłkarskiej, dołączył, gdy Sandro Rosell objął władzę w klubie. Został wiceprezesem ds. sportowych. Był jedną z najbardziej zaufanych osób prezydenta, więc po jego rezygnacji to właśnie Josep przejął stanowisko.

Bartomeu całą kandydaturę opiera na sukcesach z ubiegłego sezonu. Podczas swojej konferencji przedstawił wszystkie osiągnięcia i nowości, których nikomu wcześniej w Barcelonie nie udało się wprowadzić. Podkreślił, że w tym sezonie Barcelona pobiła światowy rekord w rocznym dochodzie netto i przekroczył on 600 milionów euro. Zapowiedział również, że jeśli uda mu się utrzymać stanowisko, przywróci funkcję dyrektora technicznego oraz przedłuży kontrakt z Qatar Airways. Najmocniejszą kartą przetargową w jego zmaganiach o fotel prezesa ma być, oprócz przedłużenia umowy z Luisem Enrique, ściągnięcie Paula Pogby.

Joan Laporta

Joan Laporta
Joan Laporta (fot. commons.wikimedia.org)

Ikona Barcelony, bo chyba tak można go nazwać. Już wcześniej wymieniłem osoby, które przemknęły przez jego ręce. Laporta z zawodu jest prawnikiem. Startował również w wyborach do parlamentu. Władzę w klubie objął w 2003 roku po Joanie Gasparcie, za którego panowania klub popadł w spore długi. Zwolennicy Laporty to głównie osoby mające dość obecnego zarządu, który jak twierdzą, wprowadził Barcelonę w spore kłopoty finansowe i prawne. Chodzi szczególnie o transfer Neymara, a dokładnie o sumę pieniędzy, jaka naprawdę została przeznaczona na kupno piłkarza. Prawą ręką Joana zostałby były gracz „Blaugrany”, Eric Abidal, który dla niego jest bohaterem tej kampanii. W przypadku wygranej Francuz objąłby stanowisko dyrektora sportowego. Priorytetem dla Laporty jest powrót do tego, co było za czasów Cruyffa oraz Begiristaina. Drużyna znów ma polegać na graczach z La Masii oraz Katalonii, a na trykoty powrócić ma Unicef.

Toni Freixa

Kolejnym kandydatem jest jeden z członków obecnego zarządu, Toni Freixa. Jego kandydatura pojawiła się jako pierwsza, a sam zainteresowany stwierdził, że to, co działo się w środku, nie było dobre i potrzeba zmian, ponieważ klub nie jest obecnie silny. Jego zdaniem głównym mankamentem obecnego prezydenta jest sprowadzanie graczy za spore sumy pieniędzy oraz coraz rzadsze dawanie szans wychowankom. Priorytetem Freixa jest szkolenie młodzieży i wyszukiwanie talentów. Chciałby również, aby w jego komitecie pojawił się Johan Cruyff. Nowym pomysłem jest także powstanie szkółki dla trenerów, którzy w przyszłości mogliby pracować w Barcelonie. W przypadku wygranej Qatar Airways nie pozostałby sponsorem klubu, ponieważ nie reprezentuje ani stylu, ani wartości „Blaugrany”. Freixa stwierdził również, że jedynym projektem sportowym w tych wyborach jest jego program.

Jordi Majó

Program Majó nosi nazwę „Twoja Barca” i jak sam twierdzi, może zacząć go realizować już od pierwszego dnia prezydentury. Głównym członkiem jego sztabu miałby zostać były piłkarz m.in. Realu Madryt i Barcelony, Michael Laudrup. Jak twierdzi kandydat, jest to najlepszy człowiek na to stanowisko. Majó podczas konferencji powiedział bardzo zaskakujące słowa. Stwierdził, że jeden z pośredników zaproponował mu kupno Sergio Ramosa, ale odmówił. Pretendent na stanowisko prezydenta chce lepszego kontaktu z socios. Zrobi wszystko, aby ci, którzy nie mogą pojawić się na głosowaniu, mogli zagłosować przez internet. Kolejną sprawą jest sponsor, który na pewno uległby zmianie oraz stadion, którego chęć przebudowy ogłosił Majó.

Agustí Benedito

Głównymi postulatami, które przedstawił na samym początku Benedito, są sprawy związane z socios, biletami oraz karnetami. Domaga się m.in. tego, aby socios mogła zostać każda osoba, bez żadnych warunków. Podobnie jak w przypadku Bartomeu głównym celem tego kandydata jest sprowadzenie Paula Pogby. Jak sam twierdzi, na zakup tego zawodnika trzeba wyłożyć aż 80 milionów euro. Kolejnym postulatem jest kategoryczne zerwanie umowy z obecnym sponsorem. Według niego Qatar sponsoruje dżihadystów oraz rozpowszechniający się terroryzm.

Ostatnim kandydatem jest Jordi Farré, jednak jak dotąd nie przedstawił on swojego programu wyborczego.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze