Jednym z ciekawszych spotkań dzisiejszego wieczora bez wątpienia będzie starcie Manchesteru City z Sevillą. Oczy wszystkich ekspertów będą skierowane w dużej mierze na Grzegorza Krychowiaka, który być może w niedalekiej przyszłości będzie miał więcej okazji do rywalizowania na angielskich boiskach.
Polski zawodnik w poprzednim sezonie wypłynął na szerokie wody, a teraz ugruntowuje swoją pozycję na europejskim rynku. Co prawda pojawiają się głosy, że w trwającej obecnie kampanii Krychowiak nie imponuje już tak jak w poprzedniej, aczkolwiek jest to tłumaczone jego zmęczeniem grą na wielu frontach oraz kontuzjami partnerów z Sevilli. Mimo to zainteresowanie Polakiem wciąż jest duże. Jak donosi „The Telegraph”, podczas dzisiejszego meczu mają obserwować go wysłannicy Arsenalu oraz Manchesteru City. Obydwa kluby są skłonne wyłożyć na zakup „Krychy” 30 milionów euro, które są zapisane w klauzuli odstępnego w kontrakcie zawodnika.
Nie jest tajemnicą, że Arsene Wenger od dłuższego czasu bacznie przygląda się postępom 25-latka. Niektórzy twierdzą, że Arsenal był bliski złożenia oferty za Krychowiaka już w trakcie ostatniego okienka transferowego, jednak Wenger odłożył te plany na później i zdecydował się zaufać zawodnikom, których miał w swojej kadrze. Patrząc na wyniki „Kanonierów” w tym sezonie, wygląda na to, że taktyka ta okazała się opłacalna, jednak Francuz musi mieć na uwadze, że chętnych na zakup wychowanka Orła Mrzeżyno przybywa.
Krychowiak błyszczy w tej edycji Ligi Mistrzów. W spotkaniu z Borussią Moenchengladbach został wybrany na zawodnika meczu przez serwis Whoscored.com, natomiast w drugiej kolejce, kiedy Sevilla poległa w Turynie, Polak otrzymał najwyższą notę spośród podopiecznych Unaia Emery’ego. W pierwszym i drugim spotkaniu utrzymał celność podań na poziomie 92%, a także imponował postawą w defensywie.
Pojedynek z Manchesterem City będzie dla Krychowiaka jednym z najważniejszych w karierze. Jego starcia z Yayą Toure zapowiadają się interesująco.

Zawodnik z Wybrzeża Kości Słoniowej będzie zmotywowany do pokazania się z jak najlepszej strony po ostrej wypowiedzi, której udzielił na konferencji prasowej przed starciem z Sevillą. – Od kiedy tylko jestem zawodnikiem City, wszyscy mnie krytykują. W poprzednim sezonie udałem się na Puchar Narodów Afryki, przez co dziennikarze rozliczali mnie, że nie strzeliłem tylu bramek co w sezonie, kiedy udało mi się zdobyć 20 goli w Premier League. Brytyjscy dziennikarze mówią tylko o wadach. Kiedy mogą mnie krytykować, robią to, kiedy nie mają ku temu okazji, to zwyczajnie milczą – powiedział.
Krychowiak to w tym sezonie maszyna nie do zatrzymania. Gra w każdym meczu Sevilli w pełnym wymiarze czasowym niezależnie od tego, czy to starcie z Barceloną czy z Levante. Nie oszczędzał go też Adam Nawałka, który korzystał z pomocnika w pełnym wymiarze czasowym w starciach z Gibraltarem, Niemcami, Szkocją oraz Irlandią. Trudno znaleźć w Europie bardziej eksploatowanego piłkarza.
Pojedynki pomiędzy Krychowiakiem i Toure powinny być ozdobą dzisiejszego pojedynku. Pierwszy z nich będzie musiał udowodnić swoją wartość i pokazać, że wyróżnia się nawet w meczach z czołowymi zespołami Premier League, natomiast drugi ponownie będzie chciał zamknąć usta krytykom. Wszystkie oczy będą dzisiaj patrzeć na reprezentanta Polski, jednak on się tym nie przejmuje. „Krycha” zawodzi bardzo rzadko, a jeżeli już, to na pewno nie w spotkaniach określanych mianem partidazo.