Wolfsburg męczył się z trzecioligowcem


Zawodnicy VfL Wolfsburg grają dalej w Pucharze Niemiec, ale ich postawa nie przysporzyła im dumy. Drużyna z Wolfsburga wymęczyła zwycięstwo 2:1 nad trzecioligowym Offenbachem.


Udostępnij na Udostępnij na

Kibice nie kryją swojego rozżalenia, mimo iż drużyna pokonała swoich rywali. Styl jednak chluby im nie przynosi, a fakt, że trzecioligowy zespół nie tylko wbił im bramkę, ale i momentami przeważał na boisku, można uznać za prawdziwą tragedię dla klubu z wielkimi tradycjami i ambicjami.

Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, a gra była dokładnie taka jak wynik – bezbarwna, niewiele się działo, a 18 tysięcy kibiców mogło sobie poczytać gazetę, zamiast podziwiać wątpliwej jakości widowisko sportowe. W drugiej połowie było nieco lepiej, przewagę Wolfsburgowi dał Ivica Olić, potem poprawił Bas Dost, ale pojawiła się plama na honorze w postaci utraconej bramki.

Jako ciekawostkę należy dodać, że w drużynie Offenbachu cały mecz rozegrał polski bramkarz, Robert Wulnikowski, który od ponad pięciu lat jest pierwszym golkiperem zespołu. Wolfsburg awansuje do półfinału, ale z taką grą może być trudno o cokolwiek lepszego niż  rozczarowanie i szybki powrót do domu.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze