Wilk: Na boisku zostawimy całe serce


W sobotę Wisła Kraków na wyjeździe pokonała 3:1 Podbeskidzie Bielsko-Biała. Choć długo utrzymywał się remis, zespół z Krakowa był zdecydowanie lepszą drużyną. Piłkarze „Białej Gwiazdy” mogli być w dobrych humorach. Jak sami przyznali, myślami są już przy derbach z Cracovią.


Udostępnij na Udostępnij na

Cezary Wilk zauważył, że konsekwentna gra pozwoliła wywieźć z Bielska-Białej cenne trzy punkty.

Naszym mocnym punktem była konsekwencja w grze. Mimo tych kilku niewykorzystanych sytuacji graliśmy spokojnie i czekaliśmy na swoją szansę. W drugiej części drugiej połowy te okazje się pojawiły i je wykorzystaliśmy. Po każdym zwycięstwie przychodzi moment rozprężenia i chwila radości. Nie inaczej było i tym razem. Nie było jednak żadnej euforii. Wisła była faworytem przed tym spotkaniem i naszym obowiązkiem było wygrać ten mecz. Radość jest, ale z całym szacunkiem dla Podbeskidziato nie jest drużyna z czołówki ligi. Nie było więc co wpadać w euforię, tym bardziej patrząc na nasze miejsce w tabeli.

Pomocnik Wisły wypowiedział się również na temat zbliżających się derbów Krakowa.

Ivica Iliew (z prawej)
Ivica Iliew (z prawej) (fot. Agnieszka Skórowska/iGol.pl)

Nie ma co ukrywać, że derby z Cracovią to jest mecz, na który wszyscy w Krakowie czekają. Zdajemy sobie z tego doskonale sprawę. Mogę zapewnić kibiców, że całe serce zostawimy na boisku. Nie ma co dużo mówić o tym meczu, trzeba wyjść i wygrać.

Ivica Iliew, który zaliczył dwie asysty, był wyraźnie zadowolony.

Jest to dla mnie ważne, ale tak naprawdę nie patrzę na to, czy zaliczam asysty. Ciągle powtarzam, że gdy byłem dziesięć lat młodszy, to było to dla mnie niezwykle istotne. Jestem szczęśliwy, gdy moja drużyna odnosi zwycięstwo, to jest dla mnie najważniejsze. Jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ zaczynamy grać, tak jak potrafimy, jak przystało na Wisłę. Właśnie tak powinna zawsze wyglądać nasza drużyna. Stworzyliśmy sobie wiele okazji do zdobycia bramki, co jest równie istotne. Z drugiej strony jestem bardzo smutny, gdyż sezon się kończy. Mieliśmy dużo meczów, w Lidze Europejskiej, Pucharze Polski i lidze. Ostatecznie zgubiliśmy ważne punkty w T-Mobile Ekstraklasie i nie mieliśmy możliwości, aby na niej się skupić.

Serbski zawodnik ma świadomość, jak ważny pojedynek czeka jego drużynę za tydzień.

Wiem, że jest to najważniejszy mecz w sezonie, i zapewniam, że wszyscy piłkarze zdają sobie z tego sprawę. Czuję zadowolenie, ponieważ jesteśmy w najlepszej dyspozycji, biorąc pod uwagę obecne rozgrywki. Czekamy na derby, jesteśmy przygotowani na walkę, nasze myśli są teraz przy meczu z Cracovią.

Kolejny raz na listę strzelców wpisał się Cwetan Genkow. Bułgarski napastnik do tej pory zdobył siedem bramek w T-Mobile Ekstraklasie.

Udało mi się pokonać bramkarza gospodarzy, co oczywiście cieszy. Jednak powtarzam za każdym razem, że nie jest istotne, kto zdobywa gole, lecz to, że drużyna odnosi sukces. Nas cieszy przede wszystkim nasza wygrana oraz to, że realizujemy założenia trenera. Staramy nie patrzeć się na inne drużyny, tylko skupiać się na sobie. Drugi raz z rzędu pokonaliśmy rywala, wbijając mu trzy bramki. To cieszy najbardziej, gdyż nasza skuteczność z meczu na mecz rośnie.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze