Wieża z Niepołomic – Rok Kidrić. Cichy bohater kolejki #1


Choć Puszcza przegrała, Słoweniec pokazał się z bardzo dobrej strony

25 lipca 2023 Wieża z Niepołomic – Rok Kidrić. Cichy bohater kolejki #1
MKS Puszcza Niepołomice / Oscar Mrozowski

Puszcza Niepołomice w swoim ekstraklasowym debiucie uległa 2:3 Widzewowi Łódź. Pomimo tego MKS zaprezentował się z naprawdę dobrej strony, a w jego zespole możemy wymienić kilka wyróżniających się postaci. Jedną z nich na pewno jest Rok Kidrić, który stał się tym samym pierwszym bohaterem naszego nowego ekstraklasowego cyklu.


Udostępnij na Udostępnij na

Pierwsze minuty Puszczy z PKO Ekstraklasą wyglądały niemal idealnie. Szybko, bo w 8. minucie, zdobyta bramka, do tego po pięknym uderzeniu i dominacja nad Widzewem. Niestety dla MKS-u, łodzianie odpowiedzieli jeszcze w pierwszych 45 minutach, a po przerwie zdobyli kolejną bramkę. Gdy w 93. minucie na 3:1 podwyższył Ciganiks, wydawało się, że już nic nie zagrozi drużynie Janusza Niedźwiedzia. Wtedy w 99. minucie gola strzelił Rok Kidrić i jeszcze dał nadzieję swoim kibicom. Słoweniec bardzo dobry występ skwitował bramką.

Działający trybik

O ile o Kidriciu nie powiemy, że jest najważniejszą postacią w Puszczy, bo takiej też nie ma, o tyle jest to bardzo sprawnie działający trybik w maszynie Tomasza Tułacza. Słoweński napastnik ma swoje zadania i wywiązuje się z nich bardzo dobrze, a wczoraj był jednym z najlepszych graczy w kolektywie z Niepołomic.

Rok Kidrić, jako że dysponuje 194 centymetrami wzrostu, jest bardzo przydatny przy stałych fragmentach gry, które są jedną z bardzo mocnych stron Puszczy. Wszyscy zresztą widzieliśmy, jak skutecznie rozgrywają oni rzuty wolne i rożne. A Kidrić przydaje się nie tylko, gdy dośrodkowuje się piłkę w pole karne. Daje dużo możliwości w rozegraniu, bo jak z pozoru mogłoby się wydawać, długie zagrania Puszczy nie są lagami, tylko przemyślanymi podaniami. Chociażby Kewin Komar z autu bramkowego często wykopuje piłkę na Kidricia, bo ten wygrywa zdecydowaną większość pojedynków. Pozwala to ominąć mozolne rozgrywanie piłki od bramki i sprawia, że jednym zagraniem Puszcza bardzo zbliża się do pola karnego i łatwiej o zagrożenie bramki przeciwnika.

Debiut w ekstraklasie

I dokładnie tak też było w debiutanckim dla Puszczy Niepołomice meczu w ekstraklasie. Trudno byłoby znaleźć w pierwszej połowie pojedynek powietrzny, który Słoweniec przegrał. Później zdarzały się „głowy”, z których zwycięsko wychodził rywal 28-latka, jednak Kidrić wciąż zapewniał swojej drużynie przewagę w przestworzach.

Chociażby przy sytuacji z 76. minuty, kiedy Jordan Majchrzak uderzył w słupek, piłkę otrzymał właśnie od Roka Kidricia. A jakże, po zgraniu głową długiego podania. Po bardzo dobrej grze w 99. minucie udało mu się strzelić gola. Oczywiście głową, jednak warto też docenić inteligencję tego gracza. Przy bramce zgubił Stępińskiego, a następnie widząc, gdzie leci piłka, cofnął się tak, że niemal nie musiał podnosić się z murawy, aby jednym ruchem głowy skierować futbolówkę poza zasięg rąk Henricha Ravasa, który był bez szans w tej sytuacji.

Gra w 1. lidze i wcześniejsza kariera

Rok Kidrić do Puszczy Niepołomice trafił w lutym 2022 roku z NK Aluminij Kidricevo. Słoweński napastnik w minionej kampanii w Fortuna 1. Lidze był dość istotnym elementem w ekipie Tułacza, choć pierwszy mecz rozegrał w listopadzie, ponieważ wcześniej zmagał się z kontuzją. Wiosną jednak dostał kilka szans, po czym wywalczył pierwszy skład, gdyż odpłacał się bramkami, których od kwietnia do maja strzelił aż siedem. W barażach oba mecze rozpoczynał od pierwszej minuty, w obu był zmieniany i w obu nie trafił do siatki. W trakcie swojej debiutanckiej rundy w Puszczy zagrał 872 minuty i zdobył jedną bramką, co już dobrze nie wygląda.

Jeśli przejrzymy sobie jego karierę, to też tak kolorowo nie było, a przynajmniej nie cały czas. Patrząc na liczbę jego goli, żeby znaleźć lepszy sezon niż teraz rundę wiosenną w Puszczy, trzeba by się było cofnąć do sezonu 2018/2019, kiedy w ciągu całych rozgrywek w lidze zdobył dziewięć bramek. Wtedy również występował w Aluminij Kidricevo, po połowie sezonu przeniósł się do Olimpiji Lublana.

Co też jest ciekawe w kontekście tego zawodnika, zmienia kluby jak rękawiczki. W dotychczasowej karierze występował już w dziesięciu zespołach, z czego najgorszy dorobek liczbowy ma chyba w tureckim Bolusporze, gdzie w 14 meczach trafił raz do siatki i zanotował dwie asysty. Najwięcej występów zanotował dla Aluminiju, czyli całe 56, później znajduje się dumna Puszcza Niepołomice, w której koszulce Kidrić wybiegał na murawę 31-krotnie. Słoweniec średnio notuje niecałe 23 mecze na klub.

Na jego odejście z Puszczy się jednak szybko nie zapowiada, bo najwyraźniej podoba mu się w Niepołomicach i przedłużył kontrakt. Ten obecny obowiązuje do 2025 roku, a więc przez kolejne dwa sezony. Co warto nadmienić, za Słoweńca nikt nigdy nie zapłacił. Każdy klub, do którego przychodził, brał go na mocy prawa Bosmana. Jeżeli więc Kidrić ma kontrakt z Puszczą, to albo go wypełni, albo podpisze kolejny. Nie szykujmy się więc na jego odejście wcześniej niż w 2025 roku, chociaż wiemy, że piłka nożna jest nieprzewidywalna.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze