Weterani włoskich boisk – im starsi, tym lepsi


15 kwietnia 2015 Weterani włoskich boisk – im starsi, tym lepsi

Serie A to jedna z tych lig, w której doświadczeni zawodnicy stanowią o sile większości zespołów. Kiedy piłkarz osiąga określony wiek, często dochodzi do dyskusji nad tym, czy powinien kontynuować karierę. Dobrym przykładem jest tu chociażby Xavi Hernandez, grający w ostatnich latach na nieco słabszym poziomie. We Włoszech ma jednak miejsce inny trend, a "starsi" futboliści są w modzie.


Udostępnij na Udostępnij na

Najlepszym tego przykładem, nie tylko we włoskiej ekstraklasie, ale i na świecie, są bramkarze. Jako że rolą golkiperów jest obrona dostępu do bramki, nie wymaga się od nich takiej mobilności jak od piłkarzy z pola. Tym samym przekłada się to na ich większą wytrzymałość, a zarazem dłuższe kariery. Oczywiście nie oznacza to, że bramkarze wkładają mniej sił w treningi i spotkania niż pozostali zawodnicy. Po prostu taka jest specyfika ich pozycji.

Ponad połowa klubów włoskiej ekstraklasy ma w swoim składzie bramkarza powyżej 33. roku życia.  W sześciu z nich są oni graczami podstawowego składu. Najbardziej znanym golkiperem, który wciąż odkłada swoją piłkarską emeryturę, jest Gianluigi Buffon. 37-latek jest od ponad dekady podporą defensywy Juventusu. W tym sezonie drużyna z Turynu straciła jak do tej pory jedynie czternaście goli, a walnie przyczynił się do tego właśnie Buffon. Choć Włoch miewał gorsze lata, to od kiedy w Serie A trwa dominacja „Starej Damy”, nie przekroczył granicy 24 straconych bramek. Golkiper pozostaje również ważną częścią reprezentacji Włoch, a więc świetnie radzi sobie z olbrzymią liczbą spotkań, które rozgrywa w ciągu sezonu.

Oprócz Buffona można wskazać także kilku innych bramkarzy z Serie A trzymających równy poziom przez ostatnie lata. Na myśl przychodzi choćby 38-letni Morgan de Sanctis, który wygryza ze składu AS Roma Łukasza Skorupskiego, czy grający w AC Milan Christian Abbiati. Choć ci z golkiperów włoskiej ekstraklasy, którzy mają już parę ładnych lata na karku, osiągnęli w swojej karierze mniejsze lub większe sukcesy, to ich chęć ciągłej gry i poprawiania się robi wielkie wrażenie.

Świetnie spisujących się zawodników we Włoszech nie brakuje również w polu gry. Evra i Barzagli w Juventusie, Mexes, Zaccardo i Donera w Milanie czy Maicon i Ashley Cole w AS Roma to tylko kilka przykładów siły defensywnej włoskich zespołów. Większość z nich gra w pierwszych składach swoich klubów i cały czas stanowi o ich sile. Wszyscy powyżej 30. roku życia nie są może starzy, choć i nie najmłodsi, ale naprawdę dobrze radzą sobie z upływem lat.

Piłkarzem, który w ciągu ostatnich lat już kilkakrotnie przeżywał swoją drugą młodość, jest Andrea Pirlo. Gwiazda AC Milanu, a obecnie Juventusu nie przestaje zaskakiwać swoją świetną dyspozycją, wytrzymałością i techniką, która wcale nie zmalała. Podobnie jak jego kolega z zespołu, Gianluigi Buffona, Pirlo wciąż występuje w reprezentacji Włoch. Raz zapowiadał już zakończenie swojej przygody z kadrą, ale osoba Antonio Conte przekonała go do powrotu. Włoski pomocnik ciągle zdobywa bramki i asystuje. Przede wszystkim imponują u niego przegląd pola gry i kontrola tempa w rozgrywanych meczach.

https://www.youtube.com/watch?v=FwZ-ozz0o8w

Kolejną znaną twarzą włoskiej ekstraklasy, która z roku na rok gra na zadziwiająco wysokim poziomie jak na jej wiek, jest Francesco Totti. Legenda AS Roma pozostaje w szczytowej formie od lat, a z pierwszego składu drużyny może wybić go jedynie kontuzja. W minionych sezonach odnosił on z klubem sukcesy, m.in. znów mógł posmakować gry w Lidze Mistrzów. Z zegarmistrzowską precyzją zdobywa każdego roku około dziesięciu bramek, z czego wielu nie brakuje urody.

https://twitter.com/asroma_uk/status/586946041267773441

Im starszy, tym lepszy jest także Luca Toni. Dwa lata temu powrócił do Serie A, a w trwających rozgrywkach walczy o tytuł króla strzelców w barwach Hellasu Verona. Kiedyś wielka gwiazda Fiorentiny i jednego z największych transferów we włoskiej ekstraklasie, dziś snajper drużyny z północy Włoch przeżywa najlepszy sezon od kilku lat. Piętnaście zdobytych bramek w wieku 37 lat robi wrażenie w każdym zakątku globu. Mistrz świata z 2006 roku świetnie czuje się w Weronie i ma przed sobą jeszcze sporo czasu dobrej gry.

Wydaje się, że Włosi mają zakodowaną w genach odporność na starzenie się. Rówieśników Pirlo i piłkarzy starszych w lidze włoskiej jest ponad siedemnastu, a tylko Premier League i rosyjska Premier Liga mogą pochwalić się wyższą średnią wieku zawodników. Jednak w przypadku Włochów nie wydaje się to minusem. Włosi bowiem są jak wino – im starsi, tym lepsi – i niech nie myślą inaczej.

Najnowsze