Były obrońca Manchesteru United, a obecnie Sunderlandu, Wes Brown, powoli wraca do pełnej sprawności po kontuzji. Piłkarz zaliczył w zeszłym sezonie świetny start w drużynie „Czarnych Kotów”, lecz kontuzja wyeliminowała go z gry aż na 13 miesięcy.
O’Neil jest zadowolony, że jego zawodnik powoli wraca do zdrowia, ale chce, by 33-latek doszedł do pełnej sprawności, zanim zagra w pierwszym zespole. Brown trenuje już z podstawowym składem, jednak nie robi tego regularnie, gdyż jego kolano zaczyna wtedy puchnąć. Anglik desperacko stara się nadrobić stracony czas, by znów móc grać w piłkę. Paradoksalnie trenował w ciągu ostatnich 13 miesięcy więcej niż kiedykolwiek.
Istnieje nadzieja dla piłkarza, że trener da mu szansę jeszcze w końcówce tego sezonu. Jeśli jego zdrowie i forma okażą się nie najgorsze, to być może zagra w kolejnych spotkaniach.
– Widzę pewne zachęcające oznaki, które dają nadzieję, że Wes wróci do pełni sił i zagra jeszcze w tym sezonie ligowym – powiedział trener O’Neil.