West Bromwich Albion pewnie pokonało na własnym boisku ekipę Blackburn Rovers 3:0 w meczu 32. kolejki Premier League. Natomiast w spotkaniu Norwich z Evertonem po pasjonującej wymianie ciosów padł remis 2:2.
West Bromwich przed tym spotkaniem znajdowało się na 14. miejscu w ligowej tabeli i miało osiem punktów przewagi nad strefą spadkową. Rywal WBA w tym meczu, Blackburn, to jedna z najsłabszych drużyn Premier League w tym sezonie, ale mimo to miała jeszcze o co walczyć, bo różnice punktowe na miejscach 16-19 są minimalne i trudno przewidzieć, kto spadnie do Championship.
Już siedem minut po rozpoczęciu gry do swojej bramki trafił Szwed Martin Olsson i gospodarze prowadzili. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa spotkania. W drugiej gola dołożył jeszcze Marc-Antoine Fortune, w 69. minucie. Zwycięstwo WBA przypieczętował w 85. minucie spotkania Liam Ridgewell, który wykorzystał podanie Grahama Dorransa. Dzięki temu zwycięstwu podopieczni Roya Hodgsona przesunęli się na 12. miejsce w ligowej tabeli.
W innym sobotnim meczu rozgrywanym o godzinie 16:00 Norwich podejmowało Everton. Beniaminek zajmował przed rozpoczęciem tego meczu 13. miejsce w lidze, zaś drużyna z Liverpoolu była na bardzo dobrej, siódmej lokacie. W 23. minucie meczu goście wyszli na prowadzenie za sprawą nowego napastnika, Jelavicia. Po upływie 15 minut bramkę wyrównującą dla „Kanarków” zdobył Jonathan Howson. Pierwsza część meczu zakończyła się więc remisem 1:1.
Po kwadransie drugiej połowy drugą bramkę w tym spotkaniu, a czwartą po transferze do Premier League, zdobył Nikica Jelavić. Gospodarze nie dawali jednak za wygraną, a w 74. minucie meczu gola wyrównującego strzelił Grant Holt, który jest najlepszym strzelcem Norwich w lidze. Kibice nie zobaczyli już więcej goli i spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2. Everton pozostał więc na siódmej lokacie, zaś Norwich, przynajmniej na jakiś czas, wskoczyło na 11. miejsce.