Już tylko sześć kolejek pozostało do zakończenia tego sezonu Primera Division. Bój o mistrzostwo wciąż jest bardzo zacięty. W 33. rozdaniu nie zapowiada nam się jednak na zmianę układu sił w La Liga. Najbardziej emocjonującym pojedynkiem będą w tej kolejce derby Sewilli.
W tej kolejce trzy najlepsze drużyny ligi hiszpańskiej zagrają z zespołami z dolnej części tabeli. Na niespodzianki nam się więc nie zanosi. Jako pierwsza z wielkiej trójki swój mecz rozegra Barcelona. W sobotę poturbowani po Lidze Mistrzów podopieczni Martino zagrają na wyjeździe z Granadą. Rywale Katalończyków mają za sobą passę trzech porażek z rzędu i zajmują 15. miejsce w lidze. Granada w całej swojej historii zdołała pokonać Barcelonę zaledwie cztery razy. „Duma Katalonii” nie powinna mieć więc problemów z rozprawieniem się z podopiecznymi Alcaraza.
Po odpadnięciu z rozgrywek LM Barcelona może skupić się tylko na grze w lidze i zbliżającym się finale Pucharu Króla. Jeśli Katalończyków nie załamała psychicznie ostatnia porażka w LM, to w Granadzie nie powinni zafundować nam niespodzianki.
Tuż po spotkaniu Barcelony swój mecz rozpocznie Real Madryt. „Królewscy” zmierzą się u siebie z beniaminkiem – Almerią. Podopieczni Francisco Rodrigueza walczą obecnie o pozostanie w La Liga, okupując przedostatnie miejsce w tabeli. Real będzie miał szansę odreagować nerwowy mecz z Borussią Dortmund, która o mały włos nie wyeliminowała ich z gry w Lidze Mistrzów. Wciąż pod znakiem zapytania stoi również dyspozycyjność Cristiano Ronaldo. Portugalczyk narzeka na ból w kolanie, z powodu którego nie zagrał we wtorkowym spotkaniu w Dortmundzie.
Atletico swój mecz rozegra w niedzielę. Przed tym spotkaniem w samo południe czekają nas jednak derby Sewilli. Real Betis podejmie u siebie drużynę Unaia Emery’ego. W tym sezonie obie ekipy mierzyły się już trzykrotnie. Dla Betisu niedzielny mecz będzie okazją do odegrania się za porażkę w 1/8 finału Ligi Europy. Drużyna Damiena Perquisa walczy poza tym o utrzymanie się w lidze. Obecnie podopieczni Calderona zajmują ostatnie miejsce w tabeli i ich spadek do niższej ligi wydaje się być nieunikniony. Sevilla natomiast realnie walczy o czwarte miejsce w La Liga, dające możliwość gry w Lidze Mistrzów.
O 19:00 swój mecz rozegra natomiast Atletico Madryt. „Los Rojiblancos” zagrają na wyjeździe z balansującym na ostatnich pozycjach w tabeli Getafe. Podopieczni Simeone bez problemu powinni poradzić sobie z tym rywalem. Będą jednak musieli grać bez kontuzjowanego Ardy Turana i najprawdopodobniej Diego Costy. Atletico pokazało jednak, że nawet w starciu z takim rywalem jak Barcelona potrafi grać bez swoich najlepszych piłkarzy. Niedzielny mecz powinien być dla nich tylko formalnością.
Kończącym 33. kolejkę spotkaniem będzie starcie Athletiku Bilbao z Malagą. Zawodnicy Valverde walczą o utrzymanie czwartego miejsca, które gwarantuje występy w Lidze Mistrzów.
PIĄTEK, 11 kwietnia
Osasuna – Real Valladolid 21:00
SOBOTA, 12 kwietnia
Celta Vigo – Real Sociedad 16:00
Villarreal – Levante 18:00
Granada – Barcelona 20:00
Real Madryt – Almeria 22:00
NIEDZIELA, 14 kwietnia
Real Betis – Sevilla 12:00
Valencia – Elche 17:00
Getafe – Atletico Madryt 19:00
Espanyol – Rayo Vallecano 21:00
PONIEDZIAŁEK, 15 kwietnia
Athletic Bilbao – Malaga 22:00
aha spoko błąd