W cieniu Gran Derbi


29. kolejka La Liga to przede wszystkim spotkanie tytanów: Realu i Barcelony. Jednakże nie tylko tam będą emocje. Zapraszamy na krótką zapowiedź poszczególnych spotkań. Na pewno w innych meczach wrażeń nie zabraknie.


Udostępnij na Udostępnij na

W pierwszym spotkaniu 29. kolejki Primera Division Celta Vigo zagra z Malagą. Obie drużyny dzieli w tabeli cztery punkty różnicy. Niewielkim faworytem piątkowych zmagań będzie ekipa Luisa Enrique, która z reguły radzi sobie z drużynami o zbliżonym potencjale. Po „wielkiej” Maladze z zeszłego sezonu nie ma nawet śladu. Zespół Schustera może być niewygodnym przeciwnikiem, o czym przekonamy się o 21:00.

Sobota

Czy podopieczni Diego Simeone wykorzystają ewentualne potknięcie któregoś z bezpośrednich rywali w Gran Derbi?
Czy podopieczni Diego Simeone wykorzystają ewentualne potknięcie któregoś z bezpośrednich rywali w Gran Derbi? (fot. Article.wn.com)

W sobotę jako pierwsi na boisko wybiegną gracze Granady i Elche. To spotkanie wydaje się bardzo wyrównane, gdyż gospodarze mają tylko punkt więcej od gości w tabeli. Granada ma przede wszystkim przewagę własnego boiska, ale goście kilkakrotnie pokazali w tym sezonie, że nie mają kompleksów przed nikim.

O 18:00 Espanyol podejmie Levante. Obie drużyny grają w kratkę, ale solidniej jednak wyglądają gospodarze, którzy u siebie rzadko przegrywają. Ponadto popularne „Papużki” skupiają się raczej na likwidacji atutów przeciwnika, niż płynnej grze. Są niewygodnymi rywalami dla każdej drużyny. Goście z kolei będą chcieliby zmazać plamę po ostatniej ligowej wpadce u siebie z Celtą.

Chwilę po meczu w Barcelonie rozpocznie się spotkanie na Jose Zorilla, gdzie miejscowy Valladolid podejmie madryckie Rayo. Goście ostatnio mają formę. Świadczą o tym choćby wygrane spotkania z Valencią i Realem Sociedad. Dzięki dobrej passie wyprzedzili swojego najbliższego rywala. Jednak faworytem wydają się być gospodarze, którzy mają patent na Rayo. Można powiedzieć, że są taką „la Bestia Negra” dla madrytczyków.

W ostatnim sobotnim spotkaniu na nowym San Mames Athletic podejmie Getafe. W tym wypadku zdecydowanym faworytem są gospodarze. „Los Leones” pewnie zmierzają po zajęcie czwartej lokaty na koniec rozgrywek, dzięki czemu będą mogli występować w eliminacjach do Ligi Mistrzów. Getafe powinno być jedynie dostarczycielem punktów w najbliższym spotkaniu. Jeżeli chodzi o gości, to niedawno zwolnili trenera – Luisa Garcię. Na jego miejsce przyszedł Cosmin Contra. Trudno było mówić o efekcie nowej miotły, ale podmadrycka ekipa w ostatniej kolejce zagrała widowiskowo i zremisowała z Granadą 3:3. Taki wynik na San Mames nie jest jednak zbyt realny.

Niedziela

W pierwszym niedzielnym spotkaniu zaplanowanym na godzinę 12:00 dojdzie do ciekawego starcia między Osasuną a Sevillą. Popularna „Osa” będzie się chciała zrehabilitować za sromotną klęskę na Camp Nou w ostatniej kolejce. U siebie jest niezwykle groźna o czym przekonało się Atletico Madryt. Sevilla jednak mierzy wyżej niż tylko środek tabeli i na pewno będzie chciała wywieźć komplet punktów z gorącego terenu. Drużyna Unaia Emerego traci tylko punkt do szóstego Villarrealu. Andaluzyjczycy w 2014 roku dosłownie błyszczą formą i w lidze uzbierali zaledwie o oczko mniej od Realu Madryt.

Kolejnym ciekawym spotkaniem, tym razem w Sewilli, będzie starcie na Benito Villamarin. Miejscowy Betis podejmie wicelidera – madryckie Atletico. Zdecydowanym faworytem w tym meczu są goście, którzy wydają się łapać na nowo wiatr w żagle. Co prawda, podopiecznym Simeone zdarzały się wyjazdowe wpadki z Almerią i Osasuną, ale tym razem w tygodniu nie grali spotkania, więc powinni być wypoczęci. Ponadto Argentyńczyk w jednym z wywiadów powiedział, że wolałby wygrać ligę, niż Ligę Mistrzów, więc priorytety zespołu wydają się być jasne. W zupełnie innej sytuacji jest Betis, który znajduje się na dnie tabeli z marnym dorobkiem 19. punktów. Ostatnio Andaluzyjczycy jednak grają coraz lepiej, czego dowiódł niesamowity dwumecz w ich wykonaniu z Sevillą w Lidze Europy. Mimo wszystko wydaje się, że tak mocnemu rywalowi jak „Atleti” nie sprostają.

O godzinie 19:00 dojdzie do derbów Comunidad Valenciana. Na Mestalla „Nietoperze” podejmą Villarreal. Nieznacznym faworytem są gospodarze, którzy co prawda grają w kratkę, ale na najważniejsze mecze potrafią się zmobilizować. „Żółte Łodzie Podwodne” grają raz lepiej, raz gorzej. Gdy grają dobrze, to zazwyczaj wygrywają. Gdy im nie idzie, albo dos Santos nie ma dnia, to ekipie z El Madrigal pali się grunt pod nogami. Wydaje się, że drużyna z przedmieść Walencji obniżyła loty, prawdopodobnie jest to związane ze zmęczeniem, więc „Los Ches” powinni zainkasować trzy oczka.

Ostatnim meczem, który obejrzy prawdopodobnie kilkaset milionów ludzi na całym świecie, będzie starcie tytanów. Real Madryt o godzinie 21:00 podejmie Barcelonę. Ten mecz nie ma faworyta. Każdy wynik jest możliwy. W lepszej formie wydają się być „Królewscy”, ale „Duma Katalonii” udowodniła niedawno, że potrafi wznieść się na wyżyny swoich możliwości w starciach z najlepszymi. Emocje gwarantowane. O tym meczu szerzej napiszemy jutro.

Poniedziałek

Kolejkę zamyka spotkanie Almerii z Realem Sociedad w poniedziałkowy wieczór. Nie ma wątpliwości, że to przyjezdni będą wskazywani jako faworyci. Baskowie walczą bowiem w dalszym ciągu o czwarte miejsce w lidze, lecz są ekipą dosyć chimeryczną. Potrafią odprawić z kwitkiem Barcelonę, by ulec Rayo. Przegrywają z Sevillą, ale wygrywają z Valencią. Mimo wszystko z przedostatnią Almerią powinni sobie poradzić, nawet grając na wyjeździe. Gospodarze nie są jednak bez szans. Kilka razy udowodnili, że z faworytami radzą sobie całkiem dobrze, szczególnie na własnym boisku. Być może będzie tak i tym razem.

PIĄTEK, 21 marca

Celta Vigo – Malaga 21:00

SOBOTA, 22 marca

Granada – Elche 16:00
Espanyol – Levante 18:00
Real Valladolid – Rayo Vallecano 20:00
Athletic Bilbao – Getafe 22:00

NIEDZIELA, 23 marca

Osasuna – Sevilla 12:00
Real Betis – Atletico Madryt 17:00
Valencia – Villarreal 19:00
Real Madryt – Barcelona 21:00

PONIEDZIAŁEK, 24 marca

Almeria – Real Sociedad 22:00

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze