Vinicius Junior w końcu się rozwija i spełnia oczekiwania kibiców


Brazylijczyk przeszedł niesamowitą przemianę pod wodzą Carlo Ancelottiego

13 września 2021 Vinicius Junior w końcu się rozwija i spełnia oczekiwania kibiców
https://ygfoot.com/

Real Madryt wczoraj dopisał sobie kolejne ligowe zwycięstwo, pokonując na Estadio Santiago Bernabeu Celtę Vigo 5:2. Jedną z postaci, którą z całą pewnością należy za ten mecz wyróżnić, jest Vinicius Junior, który w tym spotkaniu strzelił gola i zanotował asystę, utrzymując swoją świetną dyspozycję sprzed przerwy na zgrupowania reprezentacji.


Udostępnij na Udostępnij na

Odkąd „Vini” dołączył do Realu Madryt, nie pokazał pełni możliwości i nie spełniał oczekiwań kibiców. Miewał dobre momenty, które niestety przeplatał bardzo słabymi spotkaniami. Wydaje się, że obecnie jesteśmy świadkami pewnego przełomu, jeśli chodzi o brazylijskiego skrzydłowego. W końcu poprawiła się u niego skuteczność i dobra decyzyjność przy wykańczaniu akcji. „Vini” w meczu z Celtą zachwycił publiczność, która po półtora roku wróciła na mecze „Królewskich”. Początek sezonu w jego wykonaniu jest bardzo obiecujący.

Rzucony na głęboką wodę

Kiedy latem 2018 roku Vinicius zasilił szeregi „Królewskich”, nie miał łatwego zadania. Klub próbował załatać dziurę po Cristiano Ronaldo, a „Vini” z marszu został piłkarzem, względem którego oczekiwania były bardzo duże. Przez pierwsze miesiące w Madrycie Vinicius mógł być w pewien sposób usprawiedliwiany, jednak minęło całkiem dużo czasu, a kibice wciąż nie mogli zobaczyć postępów i rozwoju u Brazylijczyka. Wciąż miał problem z wykończeniem, marnował dużo sytuacji, a liczby nie wyglądały najlepiej. Zdarzały mu się bardzo dobre mecze, ale było ich zdecydowanie za mało, po trzech latach mogliśmy powiedzieć, że to wciąż zawodnik, który nie pokazał w stolicy Hiszpanii pełnego potencjału, a w przypadku 21-latka jest bardzo duży.

Czy to ten sezon?

Kampania 2021/2022 zaczęła się dla „Viniego” wręcz fenomenalnie. W pierwszych czterech meczach trafiał do siatki czterokrotnie. Kibicom „Królewskich” na długo zapadnie w pamięć mecz z Levante, w którym Vinicius zanotował wejście smoka i uratował punkt dla „Los Blancos” na Estadio Ciudad de Valencia. Kluczową postacią w przemianie „Viniego” może być Carlo Ancelotti, który przed sezonem podkreślał, jak ważne jest okazanie Viniciusowi zaufania i wykształcenie u niego spokoju w decydujących momentach. W tej chwili wszystko wskazuje na to, że „Carletto” realizuje swoje założenia. U Brazylijczyka widać dużo większy spokój i chłodną głowę, gdy wykańcza akcje bramkowe.

– Vinicius to piłkarz, który ma imponującą jakość. W tej pierwszej części sezonu radzi sobie bardzo dobrze, pokazuje całą swoją jakość, pomagając drużynie w ataku. Musi iść dalej, nic więcej. W tym momencie czuje pewność siebie i jest dosyć spokojny, a pod bramką dosyć chłodny – powiedział po spotkaniu z Celtą Ancelotti.

https://twitter.com/cwiakala/status/1437147467070558209?s=20

Co ciekawe, „Vini” ma na koncie w tym sezonie ligowym już cztery trafienia do bramki rywala. Oznacza to, że pobił już swoje dorobki z poprzednich kampanii. W pierwszym sezonie w Madrycie zdobył dwa gole, a w dwóch ostatnich latach pokonywał bramkarza rywali trzykrotnie.

Benzema odciążony?

Jednym z problemów Realu Madryt z zeszłego sezonu, prowadzonego jeszcze przez Zinedine’a Zidane’a, była mała siła w ofensywie. Praktycznie cały ciężar zdobywania goli spoczywał na Karimie Benzemie. Skrzydłowi często się zmieniali, Zidane nie mógł stworzyć stałego tercetu w ataku. Jego zawodnicy nie potrafili na dłużej utrzymać dobrej dyspozycji albo łapali kontuzje. Benzema w poprzednim sezonie odpowiadał za ponad jedną trzecią bramek zdobywaną przez zespół w lidze.

Początek sezonu 2021/2022 w wykonaniu Viniciusa Juniora jest co najmniej imponujący. Chyba nawet najbardziej optymistyczni kibice Realu Madryt nie spodziewali się tak dobrego wejścia w sezon w wykonaniu Brazylijczyka. Jeśli utrzyma formę, będzie kluczową postacią w układance Carlo Ancelottiego, a problemy z regularną grą może mieć chociażby Eden Hazard. Belg ten sezon rozpoczął przyzwoicie, ale dalej nie może dojść do optymalnej dyspozycji.

***

Bardzo możliwe, że Vinicius w końcu będzie mógł się pochwalić liczbami. W poprzednich sezonach zdecydowanie mu ich brakowało, a początek sezonu daje nadzieję na dobry dorobek strzelecki w tym sezonie. Każdy kibic Realu by sobie tego życzył, bo świetnie ogląda się Viniciusa, który w końcu jest w formie. Oprócz tego jest to ogromna wartość dodana dla ekipy Carlo Ancelottiego, która po czterech meczach ma na koncie 10 punktów.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze