Carlos Vela powiedział, że traktuje piłkę nożną tylko jako swoją pracę. Przyznał, iż nie zagra więcej dla reprezentacji Meksyku. Wyjaśnił, że wpływ na jego decyzję miały wydarzenia z przeszłości.
Vela wyjaśnił przyczynę swojej rezygnacji z gry dla reprezentacji Meksyku podczas mundialu – Jeżeli widzę coś, co mi się nie podoba, nie chcę być częścią tego. Życzę Meksykanom szczęścia i będę ich wspierał, ale nie chcę należeć do zespołu. Proszę tylko o szacunek – zakomunikował napastnik Realu Sociedad.
Meksykanin nie chce podawać publicznie nazwisk, żeby nikogo nie potępiać. Nie czuje się dobrze udzielając wywiadów na temat reprezentacji z gry w kadrze – Jest mi trudno, ponieważ chodzi o mój kraj, ale uważam, że zrobiłem dobrze – wyjaśnił Vela.
25-latek dodał, że poza boiskiem piłka nożna niewiele go obchodzi – Nigdy nie miałem bzika na punkcie futbolu. Lubię grać, ale gdy sędzia kończy mecz, odcinam się od tego. Możemy pogadać o wszystkim, tylko nie o piłce, bo to mnie męczy – przyznał Meksykanin.
Wydaję mi się z takim podejściem to nigdy niczego
nie osiągnie.... Bo żeby być najlepszym trzeba
dawać z siebie maksimum
........................................
Przeciez mowi wyraznie, ze pilka interesuje go na
boisku, tam daje maximum z siebie. Nie musi latac po
telewizjach sniadaniowych i gazetach by o niej
opowiadac