Louis van Gaal nie szczędził pochwał swoim graczom po zwycięstwie 4:0 nad Rumunią. Według niego był to najlepszy występ reprezentacji, odkąd przejął nad nią dowodzenie.
Holendrzy pozostali perfekcyjni w dotychczasowych meczach eliminacyjnych, ponieważ jak dotąd odnosili same zwycięstwa. Po dwóch golach Robina van Persiego, ich najlepszego strzelca, udało im się pokonać Rumunię aż 4:0. Po sześciu spotkaniach mają aż siedem punktów przewagi nad drugą drużyną i pewnie liderują w grupie D. Pozostałe gole zdobyli Rafael van der Vaart i Jeremain Lens, ale to napastnik Manchesteru United był największa gwiazdą spotkania, ponieważ zanotował jeszcze asystę.
Z występu swoich wszystkich graczy zadowolony był natomiast trener gospodarzy Louis van Gaal. Były opiekun Bayernu zastąpił na stanowisku szkoleniowca kadry Berta van Marwijka, który odszedł po fatalnych mistrzostwach Europy. Van Gaal nie mógł się nachwalić swoich podopiecznych po fantastycznej wygranej.
– Myślę, że był to najlepszy mecz w tym okresie, kiedy dowodzę kadrą. Tylko w trzeciej ćwiartce spotkania byliśmy nieuważni, ale Rumunia stworzyła sobie wówczas tylko jedną szansę. Ale poza tą kwartą robiliśmy to, co uzgodniliśmy. I dlatego osiągnęliśmy taki rezultat. Powiedziałem, że musimy uczynić krok do przodu i bardziej w siebie uwierzyć.
Przed Holandią jeszcze tylko cztery spotkania i wydaje się, że tylko jakaś katastrofa może pozbawić ją awansu na mistrzostwa świata. Podopieczni van Gaala pewnie zmierzają na kolejny mundial, na którym będą bronić tytułu wicemistrzowskiego.