Bayern Monachium plasuje się obecnie na dwunastej pozycji w Bundeslidze. Do prowadzącego Mainz traci już trzynaście punktów. Coraz mocniej wyczuwalna jest nerwowość zarządu drużyny. Prezes i dyrektor sportowy niecierpliwie oczekują zmiany. Luis Van Gaal pozostaje spokojny.
– W Bayernie nie ma kryzysu – powiedział ostatnio w wywiadzie dla telewizji ZDF. – To, że nie osiągamy sukcesów w Bundeslidze, wynika z mentalnych problemów.
Także bramkarz Jörg Butt widzi problemy w psychicznym przygotowaniu zawodników.
– Brakuje nam zdecydowania. Dlatego każdy gracz musi wziąć inicjatywę w swoje ręce i znaleźć dla siebie rozwiązanie, aby ponownie znaleźć się w optymalnej formie. Nikt nie może być zadowolony – tłumaczy zawodnik.
Bayern, pomimo nie najlepszej pozycji w tabeli, pozostaje z niewielką liczbą straconych goli. Osiem utraconych bramek ustawia drużynę na trzeciej pozycji za Borussią Dortmund (pięć) i Mainz (siedem). Trener nie jest całkowicie niezadowolony.
– Jestem rozczarowany, gdy zespół rozgrywa kiepskie spotkanie, ale to, że przegrywamy, nie oznacza, że gramy źle – powiedział Van Gaal i dodał: – w Bundeslidze wszystko jest jeszcze otwarte.