Cenne zwycięstwo odniósł Bayern Monachium, tym razem pokonując na własnym boisku Eintracht Frankfurt 2:1. Bohaterem spotkania został obrońca „Bawarczyków” Daniel Van Buyten.
Bayern wygrywa, kolejna bramka Van Buytena
Na Allianz Arena kibice zobaczyli świetne widowisko, bo do ostatnich minut ważyło się zwycięstwo gospodarzy. W pierwszej połowie zespół z Monachium miał kilka świetnych okazji podbramkowych, jednak Miroslav Klose w szóstej minucie strzelił minimalnie obok słupka, a po kwadransie dośrodkowanie Bastiana Schweinsteigera zmarnował Luca Toni.
W 23. minucie Anatolyi Tymoszczuk zagrał na lewą flankę do Klosego, ten znalazł w polu karnym Toniego, ale reprezentant Włoch przegrał pojedynek z Oka Nikolovem.
Po przerwie nadal to gospodarze atakowali, ale świetnych okazji nie potrafili wykorzystać Schweinsteiger oraz Thomas Muller. Nieoczekiwanie w 60. minucie zespół Eintrachtu objął prowadzenie, a prostopadłe podanie Patricka Ochsa wykorzystał Alexander Meier. „Bawarczycy” po stracie bramki nie załamali się i po dziesięciu minutach wyrównali. Thomas Muller zagrał do Mario Gomeza, po starciu reprezentanta Niemiec z bramkarzem rywali futbolówka trafiła pod nogi Arjena Robbena, a holenderski pomocnik z najbliższej odległości umieścił piłkę w siatce.
Drużyna Louisa Van Gaala do ostatnich minut walczyła o zdobycie zwycięskiej bramki i to jej się udało tuż przed końcem spotkania. Świetną akcję Phillipa Lahma i Mullera zakończył celnym strzałem Daniel Van Buyten.
Pewne zwycięstwo Hoffenheim, koszmar Stuttgartu
Zespół z Hoffenheim przerwał złą passę dwóch porażek z rzędu i pokonał na własnym boisku FC Nurnberg 3:0. W 32. minucie, po indywidualnej akcji, pierwszą bramkę dla gospodarzy zdobył Christian Eichner. Po chwili drużyna Ralfa Rangnicka prowadziła już różnicą dwóch trafień, a na listę strzelców wpisał się Vedad Ibisević. W 64. minucie wynik spotkania ustalił pięknym strzałem z 18 metrów Franco Zuculini. Dzięki temu zwycięstwu Hoffenheim awansowało na siódme miejsce w tabeli, Nurnberg zajmuje 17. pozycję.
Kolejnej porażki doznali podopieczni Markusa Babbela, tym razem przegrywając na AWD-Arena z Hannoverem 0:1. Jedyną bramkę w tym spotkaniu zdobył Didier Ya Konan w 31. minucie. Reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej wykorzystał podanie Arnolda Brugginka i pewnie pokonał Jensa Lehmanna. VfB Stuttgart w ostatnich siedmiu meczach zdobył zaledwie cztery punkty.
W pozostałych dwóch sobotnich spotkaniach FSV Mainz pokonał SC Freiburg 3:0 (dwie bramki zdobył Tim Hoogland, a jedną Andreas Ivanzschitz), a Borussia Monchengladbach bezbramkowo zremisowała na własnym boisku z FC Koln.