Norweski związek piłki nożnej podejrzewa, że rewanżowy mecz drugiej rundy eliminacji do Ligi Europy pomiędzy albańskim FK Tirana a norweskim Aalesund w zeszłym sezonie mógł zostać ustawiony i radzi, aby UEFA bliżej przyjrzała się tej sprawie.
Albański klub jest podejrzany o to, że celowo przegrał wysoko (5:0) z norweskim Aalesund w rewanżowym meczu eliminacji Ligi Europy. Firma bukmacherska Norsk Tipping zaalarmowała norweską federację o niezwykłym wzroście liczby zakładów na to spotkanie, szczególnie z Azji.
Już w trakcie meczu kurs bardzo spadł, co zaniepokoiło organizatora zakładów. Firma bukmacherska z Norwegii, w obawie przed oszustwem, musiała wycofać ofertę.
Pytany przez norweską gazetę Vardens Gang działacz klubu z Tirany – Salih Dagani – odrzuca oskarżenia, a winą za słaby rezultat obarcza sztuczną murawę i warunki, w jakich musieli mieszkać piłkarze jego klubu (brak jedzenia i pusty minibarek w hotelowych pokojach!).
– Samo rozstrzygnięcie prawdopodobnie nie było ustawione, tylko liczba strzelonych goli wydaje się podejrzana – potwierdza Einar Busterud z firmy Norsk Tipping.