Legia Warszawa zakończyła swoją przygodę w europejskich pucharach. Podopieczni Jana Urbana nie dali rady Rosenborgowi Trondheim, przegrywając 2:1.
Szefowie Legii Warszawa, zatrudniając Jana Urbana, mieli nadzieję, że ten powtórzy sukcesy swojego poprzednika w Lidze Europy i do tego dołoży jeszcze mistrzostwo Polski. Wiemy, że gra w fazie grupowej europejskich pucharów pozostanie marzeniem, przynajmniej jeśli chodzi o sezon 2012/2013.
– W pierwszym spotkaniu mieliśmy wywalczyć przewagę. Norwegowie pokazali, że są bardziej doświadczonym zespołem. W Lidze Europy w fazie play-off sama ambicja i zaangażowanie to za mało. Trzeba grać z głową. W tym aspekcie Rosenborg nas przewyższał. Widać było dużą różnicę w operowaniu piłką. U nas sam Ljuboja to za mało. On dobrze to robi na tym poziomie, tego wymagają realia w tej fazie. Dzisiaj widzieliśmy jak na dłoni, że Norwegowie mieli o wiele większy i lepszy sposób w rozgrywaniu akcji – powiedział trener Urban.
Legia Warszawa musi zapomnieć o przegranym spotkaniu z Rosenborgiem i skupić się na najbliższym rywalu, którym 3 września będzie Podbeskidzie Bielsko-Biała.
Tak u nas w lidze graczy w technika daniela to
niemamy za wielu, jezeli wogole mamy. Wiejska
klepanina. Cala pilka i klubowa i reprezentacyjna
stanela na Gorskim