Udany debiut Montelli


AS Roma pokonała Bolognę 1:0 w zaległym meczu 22. kolejki Serie A. Jedynego gola zdobył w 45. minucie spotkania Daniele De Rossi. Udany debiut zaliczył więc nowy szkoleniowiec rzymian, Vincenzo Montella.


Udostępnij na Udostępnij na

Spotkanie to pierwotnie miało odbyć się 30 stycznia. Doszło nawet do jego rozpoczęcia, ale po 17 minutach arbiter zdecydował się na przerwanie gry z powodu zbyt dużych opadów śniegu. Meczu nie rozpoczynano więc od początku, a właśnie od 17. minuty. Pierwszą dobrą okazję do zdobycia bramki, prowadzeni przez nowego szkoleniowca zawodnicy Romy stworzyli siedem minut po wznowieniu gry.  Daniele De Rossi bardzo dobrze podał do Fabio Simplicio, lecz strzał Brazylijczyka obronił Emiliano Viviano. Gospodarze odpowiedzieli uderzeniem z woleja Riccardo Meggioriniego. Dobrą interwencją popisał się w tej sytuacji Doni. Nicolas Burdisso zablokował z kolei uderzenie Gastona Ramireza. Gdy wydawało się, że pierwsza część gry zakończy się remisem, Roma wyszła na prowadzenie. Mirko Vucinić wyłożył piłkę De Rossiemu, który umieścił ją w siatce. Znaczny błąd popełnił w tej sytuacji Casarini, który niespodziewanie dał się ograć zawodnikowi z Czarnogóry. Dzięki temu Roma schodziła na przerwę przy jednobramkowym prowadzeniu.

Drugą połowę także lepiej rozpoczęli rzymianie. Okazję do podwyższenia rezultatu miał Mirko Vucinić uderzył jednak niecelnie. Kilka chwil później Della Rocca przypadkowo uderzył w twarz Mexesa, przez co francuskiemu obrońcy pękł ząb. Mimo sporego bólu Mexes kontynuował grę. Okazję do wyrównania miał z kolei Marco Di Vaio, lecz został powstrzymany przez Marco Casettiego. Trenerzy obu ekip zdecydowali się na dokonanie kilku roszad około 70. minuty spotkania, ale nie przyniosło to zmiany obrazu gry. Dwanaście minut przed końcem regulaminowego czasu gry wprowadzony na boisko Francesco Totti podał do Vucinicia, który wspaniałym uderzeniem z woleja umieścił piłkę w siatce. Trafienie to nie zostało jednak uznane, znajdował się on bowiem na spalonym. Po chwili spory błąd popełnił John Arne Riise, dając szansę Di Vaio, ale pomyłkę kolegi z zespołu naprawił Burdisso. Swoją szansę miał również Jeremy Menez, lecz jego strzał obronił Viviano. Kilka minut później sędzia zakończył to spotkanie i pierwsza wygrana Romy pod wodzą Montelli stała się faktem.

Najnowsze