Dziesiątki tysięcy fanów dołączyło do rodziny, kolegów z zespołu i przyjaciół Roberta Enke, by pożegnać go w czasie ceremonii pogrzebowej na stadionie w Hannoverze.
Na murawie klubu Hannover 96, gdzie niemiecki bramkarz grał w ostatnich latach, odbyła się ceremonia pogrzebowa 32-latka. Oprócz rodziny i kolegów z zespołu, na stadionie zjawiło się 45 tysięcy ludzi. Trumna wraz z ciałem bramkarza leżała na samym środku boiska.
– Robert już nigdy nie powróci na ten stadion, gdzie podbijał nasze serca – wyznał prezydent klubu, Martin Kind, w krótkiej mowie pogrzebowej, po czym dodał: – Byłeś naszym numerem jeden, dlatego też nasze serca teraz są tak ciężkie, pełne żalu.
Przypomnijmy, 32-letni Rober Enke, pięć dni temu popełnił samobójstwo, rzucając się pod pociąg. Zgodnie z tym, co mówi jego rodzina, Enke od dawna zmagał się z depresją.
Szkoda mi go:_
On był najlepszym bramkarzem w niemczech ciekawe dla
czego umarł przeciasz by miał nr 1 na Mundialu i
chyba na Euro 2012 SZKODA DOBRY BRAMKARZ