Anatolij Tymoszczuk nie gra w Bayernie Monachium pierwszoplanowej roli, jednak mimo iż mówiło się o jego planach opuszczenia klubu, on sam przyznaje, że chętnie zostanie w drużynie „Bawarczyków”.
– Gdyby tylko klub chciał przedłużyć mój kontrakt, mogę sobie dobrze wyobrazić dalszą współpracę – stwierdził Tymoszczuk. – W mojej obecnej umowie jest zapisana klauzula, dzięki której przedłuży się ona po rozegraniu przeze mnie odpowiedniej liczby spotkań. Ogólnie mnie i mojej rodzinie bardzo się tu podoba.
Tymoszczuk odnalazł się w Monachium, ceni sobie również współpracę z trenerem Bayernu, Juppem Heynckesem. Poprzednim szkoleniowcem, Louisem van Gaalem, Ukrainiec jest rozczarowany.
– Van Gaal powiedział mi na pierwszym treningu, że to nie on mnie sprowadził i że nie potrzebuje kogoś takiego jak ja w swojej drużynie. Wtedy jeszcze nawet nie zacząłem trenować… Heynckes wniósł do drużyny spokój, dzięki temu piłkarze mogą jeszcze lepiej pracować – mówił 32-letni pomocnik.
I dobrze:)
on chce zostac w Bayernie nie nokazdy by chcial
dostac kase za siedzienie na lawce
Tylko że on częściej gra niż siedzi!